Alice
─ Girl, wyglądasz cudownie! ─ Zapiszczałam z zachwytu zaciskając ręce w pięści.
─ A dziękuję, dziękuję, ale to Wy jesteście cudownymi przyjaciółkami! ─ Krzyknęła Stella.
─ Oj, oj, nie schlebiaj Nam. ─ Powiedziałam i machnęłam lekceważąco ręką.
─ A! Muszę wysłać zdjęcie Jake'owi! Prosił, żeby mu wysłać, bo chcę zobaczyć jak ładnie wyglądam. ─ Powiedziała bez zająknięcia, zabierając telefon z wielkiego, szarego fotela. ─ Albo, mogę Was prosić, żeby jedna z Was zrobiła mi zdjęcie? Bardzo ładnie proszę. ─ Poprosiła robiąc maślane oczka.
─ Jasne! Ja zrobię! ─ Krzyknęła Isa zabierając jej telefon z ręki.
─ Nie, bo ja! ─ Zaczęłyśmy się sprzeczać, o to, kto ma zrobić zdjęcie naszej kochanej przyjaciółce.
─ Ej! Dziewczyny, bo zaraz poproszę mamę, żeby mi zrobiła to zdjęcie jak się nie dogadacie. ─ Lekko podniosła głos dziewczyna.
─ No okey... Iska, rób to zdjęcie, a ja... Ja przygotuje Ci torebkę. ─ Wymyśliłam na szybko, by znaleźć sobie zajęcie.
─ Okey, dawaj. Tylko powiedz kiedy będziesz robić zdjęcie. ─ Powiedziała i jedną rękę oparła o biodro, a drugą zrobiła literkę ,,V" ciągle się przy tym uśmiechając.
─ Stara, beautiful wyglądasz! ─ Skomplementowałam ją, przez co jej uśmiech poszerzył się jeszcze bardziej niż dotychczas.
─ Ooo, trzymaj pozę... Teraz! ─ Krzyknęła skupiona Isa.
─ Dobra, pokaż, wyślę mu. ─ Powiedziała Stella.
─ Ładnie wyszło, patrz! ─ Powiedziała dziewczyna i obróciła komórkę w stronę blondynki. ─ Ty to na modelkę się nadajesz! ─ Stwierdziła patrząc na zdjęcie.
─ Nie przesadzaj, za to ty się nadajesz na fotografkę. ─ Stwierdziła tym razem Stella.
─ Pokażcie no! ─ Oburzyłam się, bo wybrałam już torebkę i strasznie mi się nudziło.
─ Jeju, patrz.
─ Faktycznie wyglądasz bosko. Jak zawsze! ─ Skomplementowałam moją przyjaciółkę już kolejny raz w ciągu tych dwóch godzin.
─ Oj, przesadzaci... ─ Przerwał jej wibrujący telefon. ─ Czekajcie. ─ Powiedziała i sięgnęła po komórkę.
Przez chwilę uśmiechała się do telefonu, po czym podniosła głowę z jeszcze szerszym uśmiechem pokazując nam jej chat.
Biegiem rzuciłam się do telefonu Stelli, by zobaczyć z kim tak romansuje. Zresztą, Isa zrobiła dokładnie to samo co ja.
Gdy tylko zobaczyłam te wiadomości dostałam zawału i miałam uśmiech od ucha do ucha. W pewnym momencie tak zapiszczałam, że aż mnie zabolały uszy.
To były wiadomości od jej księcia z bajki! - Carter'a.
─ Boże, dziewczyno, jak dalej będziesz tak piszczeć i krzyczeć to będziesz musiała zainwestować w aparat słuchowy dla mnie! ─ Krzyknęła Isa ciągle zatykając uszy rękoma.
─ I dla mnie! ─ Przyłączyła się Stella.
─ Przesadzacie, ja już tyle razy podnosiłam głos, ale jeszcze nikt nie słyszał mojego prawdziwego krzyku. ─ Zaczęłam przekonana mówić, ale po dłuższym namyśle, to nie była prawda. ─ No... Oprócz Was teraz... ─ Dodałam już o wiele ciszej, trochę zawstydzona.
CZYTASZ
Pocałunek Pod Gwiazdami [ZAKOŃCZONE]
Vampire,,Bo nasza droga była wyboista, pełna wzlotów i upadków, a mimo to, wreszcie nasze drogi się połączyły.". Siedemnastoletnia Stella Evans chodzi do szkoły razem ze swoją paczką: Alice, Jacobem, Edwardem i Isą. Najlepszym przyjacielem dziewczyny jest...