O tym jak rodzice mówili nie bierze się cukierków od obcych a ja wziąłem

22 4 32
                                    

Mógłbym spać jednakże chuj mnie to grzeje
Artystycznie wyładować się muszę i pożalić na niektóre fakty z życia

A więc
Pierwsze story time.

Byłem w klasie pierwszej średniej.
Miałem na późniejszą godzinę.
Zdecydowałem się pójść na skróty przez galerię w większości o tej godzinie nikogo w tamtym miejscu nie ma.
I JAK TO Z MOIM SZCZĘŚCIEM ZAWSZE KTOŚ MUSI SIĘ TRAFIĆ.
I SIE TRAFIŁ STARSZY PAN Z TORBĄ Z BIEDRONKI (I'm not joking ten Pan miał naprawdę reklamówkę z biedronki)
Zaczęło się prostym pytaniem "Która godzina" a ja odpowiedziałem.
W między czasie dostałem propozycję zamążpójścia.
Gdy już miałem się zmywać Pan ten chciał dać mi miętusa,a ja bez jakiegokolwiek wahania wziąłem całą torebkę którą mi wcisnął.
I ojebalem ją z smakiem.

Pana tego widziałem jeszcze raz i wtedy również zaproponował mi małżeństwo (za pierwszym razem się nie zgodziłem,za drugim już tak)(koleś w szoku)

Mamo pomocy? - czyli story time z życia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz