Siostra Lloyda- LEGO ninjago

Walka

Pov: Charlotte
Gdy zatrzasnęłam drzwi wszyscy zaczęli do mnie krzyczeć bym otworzyła drzwi , lecz nie słuchałam ich bo w głowie miałam tylko zemstę. Jadąc swoim motorem pozostali ninja jakoś się wydostali i zaczęli do mnie wydzwaniać , jednak ja przepełniona zemstą nie zamierzałam odebrać . Gdy dojechałam na miejsce które znalazłam śledząc Garmadona wbiegłam pospiesznie i zobaczyłam tam Haruksa i mojego ojca.
-No witam Charlotte dawno się nie widzieliśmy.
-Witaj Haruksie nie myślałam że jeszcze kiedy kolwiek jeszcze cię zobaczę.
-Jak widzisz łatwo było się wydostać z więzienia kryptarium.
-Po co sprowadziłeś tu mojego ojca?
-To nie jest ojciec jakiego pamiętasz jak byłaś mała , on cię nie pamięta jest tylko Oni w postaci człowieka.
Powiedział a ja nadal nie wiedziałam czemu go przywołą.
-O tuż widzisz moja droga Charlotte kiedy ostatnio mnie pokonałaś obiecałem ci że jeszcze wrócę i będę potężniejszy.
-Ale po co ci Garmadon.
-Ja nie mam tak dużej mocy jak on żeby cię pokonać i żeby zło w końcu zwyciężyło.
-Dobra , dość gadania za nim Garmadon zacznie ja już z nim skończę.
-Zobaczymy.

Pov: Lloyd
-Cole użyj swojej mocy by nas stąd wydostać.
-Sie robi.
Próbowaliśmy dodzwonić się do mojej siostry lecz ona nie odbierała , kiedy traciłem nadzieję nagle wyświetliła s6na ekranie co prawda nie mogłismy ich usłyszeć ale wszystko widzieliśmy.
-Co oni mówią Zane.
-Nie wiem , nieda się zrobić by ich było słychać.
Kiedy zobaczyłem że moja siostra postanowiła walczyć z Garmadonem myślałem że zejdę na zawał. Jak zobaczylyśmy że leży nie przytomna bez wahania szybko po nią polecieliśmy.

Pov: Charlotte
Mylyłam się co do mojego ojca był dużo potężniejszy niż ostatnio , niedawałam rady.
-Proszę ojcze przecież to nie ty , to ja twoja córka i twój syn czeka na ciebie.
-Ja nie mam rodziny a już napewno CÓRKI.
Po tych swołach upadłam z sił i miałam już w nosie co się ze mną stanie , a on był bez litosny.