Rozdział 4: Głębsze rozmowy i nowe przyjaźnie

13 3 0
                                    

Następnego dnia, kiedy spotkali się w parku, Noah przyniósł mały notes i ołówek. April przyjrzała się zaciekawiona, a on spojrzał na nią z uśmiechem.
    „Co to jest?" – spytała, wskazując na notes.
    „To moje szkicowniki" – odpowiedział Noah, otwierając notes i pokazując rysunki wnętrz, krajobrazów i przypadkowych twarzy.

April była zachwycona.
    „Nie miałam pojęcia, że rysujesz. Są piękne" – powiedziała, zafascynowana szczegółowością jego szkiców.

Noah zaczerwienił się lekko.
    „To tylko taki sposób na wyrażenie siebie. Wiesz, rysowanie mi pomaga, gdy nie umiem opisać czegoś słowami" – odpowiedział, po czym pochylił się w jej stronę. – „A co sprawia, że ty robisz zdjęcia?"

April chwilę się zastanowiła, szukając odpowiednich słów.
    „To trochę podobnie. Zdjęcia pomagają mi zatrzymać chwile, które inaczej by uciekły. Teraz... no wiesz, odkąd jestem na wózku, wiele się zmieniło. Ale fotografia to coś, co zawsze pozostaje takie samo" – powiedziała, trochę zawstydzona.

Noah pokiwał głową ze zrozumieniem.
    „Rozumiem. Czasem, gdy życie się zmienia, te pasje, które mieliśmy wcześniej, stają się jak kotwice" – powiedział, patrząc jej prosto w oczy.

April poczuła, jak coś ciepłego przepływa przez jej serce. Przez moment czuła, jakby rozmawiali w swoim własnym świecie, gdzie nie było wózka, szkoły ani plotek. Byli tylko oni i ich wspólne pasje.

Bez GranicOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz