~Perspektywa Adama
On mnie dalej przytulał a ja go odepchnąłem
A-co ty od niej chciałeś mów!
O-tego żeby się odczepiła od ciebie
A-dlaczego?!
O-no mi cię zabiera
A-dobra... dobra... Zostawię ją a ona mnie...Zadzwonił dzwonek i zauważyliśmy jak debile z naszej klasy wybiegają na korytarz a co nie którzy się prawie przewracają
A-chodz na ławki tam pogadamy
O-okejPoszliśmy razem na ławki usiedliśmy a Olek się opierał o parapet koło ławek
O-nastepna lekcja to w-f zajebiście
A-rellNa korytarzu było pełno krzyku itp... wszyscy biegali,gadali i krzyczeli czekałem na w-f z Olkiem była to moja ulubiona lekcja najbardziej kiedy jest piłka nożna
(Zadzwonił dzwonek)
O-dobra chodźmy
Nie zdążyłem nic powiedzieć a on mnie pociągnął za rękę na halę sportową
Szybko tam dotarliśmy na halę
Pan od w-f otworzył szatnie dla dziewczyn i chłopców weszłem z Olkiem do szatni tak jak inni chłopacy a dziewczyny do swojej oczywiście pierwsze co słyszałem z szatni damskiej to krzyki,piski,piosenki itp... zawsze było u nich głośno i mnie to wkurwiałoByłem już przebrany tak samo jak Olek mieliśmy matching ubrania na w-f wyszliśmy z szatni i poszliśmy na halę ale dziewczyny wyjątkowo były szybciej od nas oczywiście kije do hokeja już leżały na podłodze czyli hokeja będziemy mieć....
~Perspektywa Olka
Wyszliśmy z szatni dziewczyny już były na hali mam hokeja.... Ja nawet dobry jestem w hokeja ale Adam już nie tak bardzo
Pan sprawdził obecność i mieliśmy 2 drużyny
Cieszyłem się bo miałem Adama w swojej drużynieWzięliśmy Kije i zaczęliśmy grać dobrze nam szło strzeliliśmy kilka bramek
Ale Adam upadł bo dostał z kija w nogę pobiegłem do niego a pan gwizdnał na zatrzymanie gry podszedł do Adama tak samo jak ja i zapytał czy mu się nic nie stało Adam syknął z bólu i powiedziałPwf-pan od W-f
A-cholernie boli mnie!
Pwf-Aleksander zabierz go do pielęgniarki
O-dobrzeAdam próbował wstać ale nie mógł
A-nie dam rady wystać...
Nic nie odpowiedziałem tylko złapałem go jak pane młodą
A-c-co ty robisz?!
O-jak nie możesz wstać to co mam zrobić? Wolisz się czołgać?
A-no nie!Pan od w-f się lekko zaśmiał i powiedział
Pwf-idz z nim lepiej
Nic nie otpowiedziałem tylko wyszedłem z hali sportowej i nie puszczając Adam wszedłem po schodach na górę do pielęgniarki szczerze mówiąc Adam był bardzo lekki aż za bardzo
Zapukałem i wszedłem do pielegniarki ona powiedziałaPi-pielegniarka
Pi-dzień dobry co się stało
Ja go posadziłem na krześle delikatnie
O-dostał z kija hokejowego w nogę i nie może wstać
Pielęgniarka odsłoniła miejsce gdzie dostał z kija i mu posmarowała czymś
Pi-Jesteś Aleksander prawda?
O-Prawda
Pi-czy byś mógł się nim zająć dopóki nie będzie z jego nogą wszystko dobrze
O-takPielęgniarka dała nam zwolnienia na kilka dni
O-dziekujemy
Adam lekko wstał i się mnie złapał
A-chodzmy...
CZYTASZ
✩░▒▓▆▅▃▂▁𝐎𝐧𝐢 𝐧𝐚𝐬 𝐩𝐨ł𝐚𝐜𝐳𝐲𝐥𝐢▁▂▃▅▆▓▒░✩
FanfictionTak książka opowiada o dwóch chłopcach którzy przyjaźnili się za czasów podstawówki, jeden z nich to Adam-blondyn,średniego wzrostu,lubi grać a Olek-wysoki,brunet,też lubi grać Ich klasa ich shipowała przez kilka lat i dalej ich shipuja nigdy prawie...