~𝒫𝑅𝒪𝐿𝒪𝒢~

40 4 0
                                    



Lilly zawsze wierzyła, że jej życie jest proste, jakby miała przed sobą utartą ścieżkę, która prowadziła do miejsca, gdzie wszystko było stabilne i przewidywalne. Dzień za dniem, bez wielkich zmian, bez ryzyka. Wierzyła, że świat, w którym żyła, jest jednoznaczny – praca, szkoła, rodzina, przyjaciele. Nic, co by ją zaskoczyło, nic, co mogłoby zaburzyć spokój.

Ale nie wiedziała, że życie ma wiele warstw. Że rzeczywistość, którą znała, to tylko powierzchnia. Wiele rzeczy skrywało się pod tą warstwą, niczym cień, który wcale nie jest łatwy do dostrzeżenia. I choć Lilly czuła się pewnie w tym, co znała, gdzieś w głębi duszy była pewna, że świat nie jest tak prosty, jak się wydaje.

Jej ojciec, Thomas, zawsze wydawał się być kimś, kto miał kontrolę nad wszystkim. Prowadził rodzinny interes, czyli najwiekszą firme korporacyjną w Mediolanie, która dawała im bezpieczeństwo finansowe. Lilly nie musiała się martwić o przyszłość. Wiedziała, że rodzina zapewni jej stabilność. Lubiła tę myśl – że nie muszą się martwić o to, co przyniesie jutro. Chociaż, niejednokrotnie, w chwilach ciszy, widziała w oczach ojca coś, czego nie potrafiła zrozumieć. Jego rozmowy, w których nie mówił wszystkiego, zawsze były dla niej tajemnicą.

Były dni, kiedy Lilly zastanawiała się, jak wiele może kryć się pod powierzchnią. Wydawało się, że wszystko, co było jej znane, to tylko skrawek większego obrazu. Nie potrafiła jednak uchwycić tego obrazu w całości. Wszystko, czego była pewna, to to, że znała swoich rodziców. To, jak żyli. To, czym się zajmowali.

Jednak w tej prostocie życia nie dostrzegała jeszcze tego, co miało nadejść. Jej ojciec, choć zdawał się prowadzić życie w zgodzie z prawem, znał ludzi, którzy nie byli tacy jak oni. Ludzi, których obecność w ich świecie mogła zniszczyć wszystko, w co wierzyła. I choć nie zdawała sobie z tego sprawy, coś w jej życiu zaczynało się zmieniać. To nie było coś, co można było dostrzec od razu, ale czuła to w powietrzu.

Życie miało wiele oblicz – niektóre były jasne, inne ukryte w mroku. I choć Lilly jeszcze tego nie wiedziała, to, co miało się wydarzyć, mogło wyjawić jej nie tylko tajemnice rodziny, ale również pokazać, jak blisko znajduje się do zupełnie innego świata – świata, który wciąż pozostawał poza jej zasięgiem.

To dopiero początek...




—————————————————
Hejka jestem tu nowa mam nadzieje że miło mnie przyjmiecie a wszelkie rady i sugestie chętnie przyjmę 🥹🖤

Veil Of LiesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz