Rozdział 1

884 80 1
                                    

Nie wiedziałam co znaczyły jego słowa oraz do czego jest amulet . Dopóki pewnego dnia 3 lata po śmierci wujka . Wyszłam z psem o pięknej krótkiej czarnej sierści z biała krawatką . Niedawno go dostałam był on jeszcze małym szczeniakiem mającym koło 3 miesięcy , zakładając amulet na szyję nikomy nie mówilam że go mam . Usiadlłam w miejscu gdzie uwielbiałam przebywać prawie nigdy nie było ludzi teraz też byłam tam sama. Zaczęłam się przyglądać naszyjnikowi . W pewnym momencie z drzewa spadł mały listek na medalion zdmuchnęłam go z uśmiechem.
Wtedy medalion zapłonął żywym ogniem , trzymałam go w ręce on się palił , ale nie spłonął i nie poparzyłam się nim. Gdy w końcu zgasł , lekko się przestraszyłam ,a mój pies zaczął szczekać . Wstałam , a to co zobaczyłam zmieniło cale moje życie.

Mój przyjaciel smokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz