13 ROZDZIAŁ

7.6K 441 25
                                    

Filip wrócił już do domu. Cieszę się, że wszystko jest już okej. Przez weekend musiałam nadrobić wszystkie lekcje. Siedziałam nad nimi kilka godzin. Rodzice wrócili do pracy i wszystko jest po staremu. No prawie wszystko. Tomek ostatnio zapytał się mnie czy nie chciałabym być jego dziewczyną... Domyślacie się jaka była moja odpowiedzieć. Tacie się to nie podobało, a mama powoli oswojała się z sytuacją. Ostatnio nawet stanęła po mojej stronie, gdy kłóciłam się z tatą. Filip zaprzyjaźnił się z moim chłopakiem, ale wciąż nie wiem o co mu chodziło wtedy kiedy powiedział mi, że Tomek mnie kocha. Zawsze jak zaczynam ten temat mówi, że to taka jego tajemnica.
Od niedawna chodzę na gimnastykę, tak jak sobie obiecałam na początku roku. Idzie mi coraz lepiej, bo przez wakacje dużo ćwiczyłem i się rozciągałam. Poznałam nawet taką Maję. Ma szesnaście lat i jest bardzo ładna, a do tego wysportowana. Jednym słowem jest idealna. Polubiłam ją, ona mnie raczej też.
Dzisiaj zaprosiłam ją do mnie na noc. Przyszła o 19. Była ubrana w czarne rurki z dziurami, białe converse i zwykłą koszulkę w paski. Uczesała sobie wysokiego kucyka. Wyglądała świetnie. Miała przy sobie torbę i reklamówkę. W torbie miała swoje rzeczy, a w reklamówce zakupy na wieczór. Mama mile ją przywitała. Potem poszłyśmy do mojego pokoju. Sedziałyśmy i oglądałyśmy jakąś komedie. Chwilę potem siedziałyśmy na łóżku i rozmawiałyśmy. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy o niej, na przykład to, że niedawno się tutaj przeprowadziła i że już od dziecka ćwiczy gimnastykę. Później opowiadałyśmy sobie różne śmieszne historie z dzieciństwa i śmiałyśmy się przy tym tak głośno, że zaczęły nas boleć brzuchy. W tym momencie poczułam się jakbym była tu z Weroniką. Poczułam, że za nią tęsknię.
Obudziłam się o dziesiątej. Zobaczyłam, że Maja jeszcze śpi. Podeszłam do szafy po ciuchy. Wyciągnęłam leginsy i wygodną bluzkę. Weszłam do łazienki się ogarnąć, potem ubrać. Kiedy weszłam do pokoju zobaczyłam, że Maja już nie śpi.
-Idziesz do łazienki?- zapytałam.
-Tak.- rzekła dziewczyna. Zaprowadziła. Ją do toalety.
Na śniadaniu Maja poznała się z Filipem. Chyba mu się spodobała, bo widziałam jak na nią patrzy... Nie no! Co ja plecę! On i tak woli Klaudię.
-To ja już będę się zbierać.- powiedziała Majka.
-Nie zostaniesz z nami na obiad?- zapytała moja mama.
-Nie dziękuję. Moja mama dzwoniła do mnie żebym już wracała.
Rozmowę przerwał nam dzwonek do drzwi. Otworzyłam. W drzwiach stał Tomek. Przywitałam się z nim.
-Co tu robisz?- zapytałam.
-Też się cieszę, że cię widzę.- chłopak zaśmiał się.- wyjdziesz gdzieś na chwilę?
-Przepraszam, ale nie mogę. Maja u mnie jest.
-No to niech idzie z nami. W końcu będę miał okazję ją poznać.
-No dobra.- powiedziałam. Pobiegłam szybko po Maję i wszystko jej wytłumaczyłam.
Dziewczyna zabrała swoją torbę i wyruszyłyśmy z domu.
-Hej. Maja jestem.- dziewczyna podała rękę Tomkowi.
-Tomek. Miło mi cię poznać.- chłopak uśmiechnął się.
Poszliśmy na lody. Maja i Tomek świetnie się dogadywali, a ja przy nich czułam się jak młodsza siostra. Zaczęło mnie to dobijać. Ogólnie nie mogłam się przyzwyczaić z tym, że jestem z chłopakiem o pięć lat starszym i że wszyscy uważają, że jestem jego siostrą. Rodzice też nie mogli się do tego przyzwyczaić, ale w sumie gdyby nie ten wypadek, to w ogóle nie akceptowali by Tomka. Jeden plus tego głupiego wydarzenia.
-A ty co o tym myślisz?- z rozmyśleń przerwał mi mój chłopak.
-Co... Przepraszam zamyśliłam się.
Maja i Tomek zaśmiali się. Nie wiem w sumie z czego. Trochę zaczęło mnie to irytować.
-Maja, a ty nie miałaś iść już do domu?- zapytałam trochę wrednie.
-No tak... Odprowadzicie mnie?
-Jasne.- opowiedziałam Tomek.
Znów przez całą drogę oni razem śmiali się i rozmawiali, a ja jak głupia szłam za nimi. Wątpię, że zobaczyli by, gdybym uciekła im... Kiedy w końcu doszliśmy do Majki domu, pożegnałam się z nią. Potem Tomek podszedł do niej i ją przytulił. O nie! Tego już za wiele.
Dziewczyna weszła do domu.
-Odprowadzisz mnie do domu?- zapytałam.
-Tak szybko? No okej...
Przez całą drogę nie odzdzywaliśmy się do siebie, w końcu chłopak przerwał ciszę.
-Czy ty jesteś zazdrosna?- głupie pytanie. Jak mam nie być zazdrosna?!
-O co mam niby być zazdrosna?- głupio zapytałam.
-No o Maję... Przecież widziałem jak szłaś przybita przez całą drogę...
-Tomek... Ja po prostu dziwnie się czułam... Tak jak bym była twoją młodszą siostrą...
-Przestań już z tą siostrą... Zrozum, że cię kocham i nikt i nic tego nie zmieni.- poczułam takie ciepło jakby.
Chłopak odprowadził mnie do domu. Przed samymi drzwiami przytulił mnie.
Weszłam do domu i przygotowałam się na jutro. Ostatni tydzień szkoły i ferie! Uff.
___________________________

Jak myślicie, czy Maja zamiesza się w związek Tomka i Zuzi?
Zostawcie jakiś ślad po sobie. Miłego weekendu. :)

Chłopak z InternetuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz