#3 Zdeterminowana

2.6K 202 9
                                    

Nie wiem jak to się stało, nie mogłam przestać o niej myśleć. Kompletnie obca mi osoba zajmowała każdy skrawek mojego umysłu.. Była..była inna. Na pozór zwykła, bardzo ładna dziewczyna z dobrego domu, ale ja dostrzegałam w niej coś więcej. Miała w sobie jakąś tajemnicę, coś co intrygowało mnie tak bardzo, że ciężko mi było odwrócić wzrok. Nie potrafię tego nazwać, to coś nowego, coś czego nigdy wcześniej nie doświadczyłam, a co przyciągało mnie jak magnes. Patrze na nią i ...w ogóle co ja robie?! Przestań się gapić Cameron! Nie mogę dać po sobie poznać, że mi się podoba. Bo podoba mi sie, tak? Co ja bredze... Oczywiście, że mi się podoba. Boże, jak cholernie mi się podoba.

- ...skończyła. - ktoś próbował przebić się przez nieujażmiony natłok moich myśli.

- Huh? - mruknęłam zdezorientowana.

- Mówiłam, że lekcja się skończyła i wszyscy już wyszli. Nie słyszałaś dzwonka? - zapytała.

- Ja... Chyba się zamyśliłam. - jestem idiotką, jestem idiotką, jestem idiotką...

- Farciarz.

- Kto?

- Ten, kto tak zawrócił Ci w głowie. - uśmiechnęła się po czym zniknęła w drzwiach.

Jeszcze przez chwilę patrzylam w miejsce, w którym przed chwilą stała nie mogąc przestać się uśmiechać. Co się ze mną dzieje? Najpierw nie mogę skleić zdania, a teraz ten banan na twarzy. Chyba zaczynam świrować.

***

Wieczorem przyszła Emily z torbą pełną słodyczy, energetyków, chipsów i innych, zdecydowanie niezdrowych rzeczy. Lubiłam te nasze noce z horrorami. Całe łóżko wykładałam wtedy poduszkami oraz kocami i gasilam światło, zostawiając tylko lampki choinkowe zawieszone ścianie nad moim łóżkiem. To byl nasz taki mały azyl na wypadek, gdyby jednak cos wyskoczyło na nas z laptopa z siekierą lub innym morderczym narzędziem.

- Gotowa?

- Jeszcze pytasz? Tylko czekam, aż zaczniesz piszczeć i będę musiała wyciągać Cię spod łóżka. - moja odpowiedź oczywiście nie obyła się bez poduszkowego kuksańca w twarz. Nie pozostając dłużna, chwyciłam najbliższą poduszkę i przeprowadziłam zmasowany kontratak.

Jak przewidziałam, Emily wszystkie trzy filmy obejrzała przez palce lub wtulając się w moje ramię. Co jak co, ale nerwy ma dość słabe. Pod koniec ostatniego filmu zasnęła. Zdjęłam więc laptop z łóżka, wskoczyłam w piżamę i potem do łóżka. Przykryłam Emily, ułożyłam się wygodnie i już byłam gotowa do snu. Jednak nie przeszedł on tak szybko jak tego oczekiwałam. Nie mogłam zasnąć. Nie mogłam przestać myśleć o dzisiejszym zajściu na lekcji biologii. Leżałam w łóżku i biłam się z myślami, chociaż wiedziałam że tą walkę z góry przegrałam. Nie mogę zrozumieć, dlaczego aż tak bardzo mnie to ruszyło. Muszę przestać. Teraz. Cameron weź się w garść! Wpadła Ci w oko jakaś dziewczyna, ale co z tego? To nie koniec świata. Wpadła, to i wypadnie. Nie ma się przejmować. Przecież nie mogę dać po sobie tego poznać.

A co jeśli ktoś zauważy? Co się stanie, jeśli ktoś się dowie prawdy? Czułam jak fala gorąca zalewa całe moje ciało. Podniosłam się i usiadłam na krawędzi łóżka, spuściłam nogi, oparłam się na łokciach i ukryłam twarz w dłoniach.

- Nie mogę.. - szepnęłam do siebie. - Nie mogę do tego dopuścić. Nie teraz. Nie jestem gotowa...

***

Bądź Moim ŚwiatemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz