Następnego dnia spytałam Furego przez telefon czy mogę użyć trochę swojej mocy zapytał przez telefon ,potem wpisałam w pana Google żeby coś zrobić ,jak zniszczyć dziewczynę która Ci odebrała chłopaka !Spojrzałam i podleciałam pod balkon ,było trochę ciemno ,usłyszałam śmiechy ,chichy ,trochę się skryłam ,nie byłam pewna czyj był to głos ,na pewno nie Agnieszki ,bo tak nie śmiała by się! - ,,Wejrzałam przez szparę ,a tam Kaśka ,Jarek i Agnieszka oraz Jeremy ,inni ,Avengersi nie byli w tym towarzystwie ,wparowałam do mieszkania Agnieszki ,,!
- Co to ma do jasnej ciasnej znaczyć ?Spojrzeli że ktoś wleciał ,kim ona jest ?- Ale Jerem !Dziewczyna oplotła go w rękach !- Wiesz co zołzo zniszczę cię przy najbliższej okazji ,odpowiedziała ,a potem spojrzałam na Jerem ,,wiesz zawiodłam się na tobie Jeremy ,, !I po czym odleciałam !
- Shadow poczekaj !krzyczał Następnego dnia płakałam jak bóbr dzwonił do mnie Fury ,miałam się wstawić do bazy !
Nowy Jork Avengers ,tak samo i wrócił Jeremy do bazy !
- I co lepiej ci ,kretynie nie nawidzę cię ,nie będę z tobą pracowała odpowiedziała Anna !- Nawet ,nie dajesz mi wytłumaczyć ?
- spadaj bo włosy Ci spalę kretynie!Fury wszedł do bazy !Spojrzał na Shadow i kazał im przestać!
- Fury ,uspokójcie się jeśli macie zamiar pracować razem to macie być pracować normalnie!
nie odpowiedzieli razem ,nie będę z tym panem pracować ,ten pan zniszczył moją przyjaźń !
Zostało tylko złość !-Ale Anno ?- Zostaw mnie jesteś podły ,idziesz ze mną najpierw a potem z inną ,i razem śmiejesz się mi w twarz ,słyszałam ,,Anka ,jest głupia ,gruba ,świnia ,i nie umie całować ,ale za to Agnieszka o sto razy lepiej jest ode mnie ładna,zabolało powstrzymałam się od bicia Cię w twarz,,!
Za to tu jesteś beznadziejnym chamem i nie daruję Ci tego walnęła w twarz (Clinta ),jak możesz pobiegłam w stronę pokoju swego a Avengersi dziwnie na niego spojrzeli !- Anno ,poczekaj to nie tak?- A ,jak kretynie zostaw mnie chce być sama bez nikogo wole zniknąć !
YOU ARE READING
Wredny sąsiad
AdventureProlog Wredny sąsiad Do Nowego Jorku poleciałam w ramach za dobre sprawowanie ,stać nas było mama pracowała do późna ,tata na budowie , ja miałam na co chciałam ,choć czasem brakowało mi rodzinnej atmosfery ,to dali mi tą wycieczkę do Nowego Jork...