Zbliżenie

7 0 0
                                    

Od Pawła:
Hej przepraszam, że tak powiedziałem nie chciałem naprawdę.
Myśli, że jak tak napisze to mu wybaczę jasne nie jestem, taka szybka ciekawe co dalej napisał.
Od Pawła:
Nie oczekuje, że mi wybaczysz ale powiedziałem tak aby was chronić nie chce nikogo krzywdzić, a zarazem zranić ciebie zbyt mi zależy na tobie.
Zaczynam się jego bać nigdy nie byłam zakochana nawet nie wiem jakie to jest uczucie ale gdy czytałam na sercu poczułam ciepło. Uśmiechając się do ekranu telefonu zerknęłam na godzinę, a była już 16:40. Eee dużo czasu jeszcze 20 minut wyrobie się.
Od Pawła:
Żałuje teraz, że powiedziałem te słowa myślę, że przyjdziesz na zawody strasznie bym się ucieszyły ale jak nie przyjdziesz zrozumiem tylko proszę nie złość się i nie gniewaj się na mnie kochana ;).
Kochana? Jejku nie spodziewałam się po nim coś takiego może jest miły, przystojny i zabawny Jezu zaraz co ja gadam ehhh... czy ci faceci muszą tak zakręcić głowie? Chryste zapomniałam zaraz idę na spotkanie z pajacem Matem. Jak ja go nie znoszę niby jak każdy mówił Bad Boy, a dla mnie zwykły chłopak, który chce kolejny raz się zabawiać. Chłopcy nigdy się nie zmienią ale trzeba z nimi żyć przynajmniej nie ma nudy. Nadal myśląc o sms-ach zapomniałam o spotkaniu, a była już 17:05 mam przejebane ehhh... Szybkim ruchem zeszłam na dół przebrałam się i poszłam na boisko. Kiedy przybyłam na boisko widziałam jego, który nie mógł trafić do kosza. Wyglądał na przybitego niby takie ciacho, a skrywa coś. Jedno nie dawało spokoju czemu ze mną chciał się spotkać i najważniejsze czemu chce mnie poznać? Widząc kolejne nie trafione rzuty odezwałam się do niego:
- Myślę jakbyś zrobił jeden krok w tył i dwa w prawo byś bez problemu trafił - powiedziałam stojąc na linii boiska.
- Jasne już ci wierzę może jeszcze powiedzieć, że ja się spóźniłem? - powiedział marszcząc brwi.
- Chciałeś poznać, więc trzeba uwierzyć możesz być zły, że się spóźniłam tylko pytanie czemu nie poszedłeś do domu? Może wierzyłeś, że przyjdę lub uznałeś, że jak przyjdę to nakrzyczysz na mnie i wyładujesz złe emocje - powiedziałam ze spokojnym głosem.
- Czyli mówisz jeden w tył, a dwa prawo?
- Tak
- Jeśli twoja teoria się nie sprawdzi to dajesz mi buziaka ale w usta - powiedział uśmiechając się chamsko.
- Zgoda ale jeśli trafisz stawiasz mi ciepłe kakao bo marznę jak byś chciał wiedzieć - powiedziałam z pewnością, że moja teoria się sprawdzi.
Nie czekając długo Mat ustawił się tak jak powiedziałam. Gdy rzucił piłkę do kosza ona zaczęła kręcić się na obręczy po czym wpadła. Mat stojąc z miną trochę niezadowoloną spojrzał na mnie i spytał
- Jak to zrobiłaś?
- Hmm wygrałam, więc stawiasz kakao to prowadzi do kawiarni - powiedziałam udając powolnym krokiem w stronę centrum. Kiedy szłam poczułam, że ktoś chwyta moją rękę i ciągnie był to Mat. Biegnąc za nim byliśmy już przed kawiarnią. Zajmując miejsce przy stoliku od razu zajęłam przy grzejniku było mi strasznie zimno żałuje, że się zgodziłam na ten wypad. Niestety moje myśli przerwał on:
- Więc aby chcesz kakao? - spytał z powagą.
- Coś ciepłego do picia aby chcę - odrzekłam. Kiedy Mat poszedł zamówić spojrzałam na swoją rękę prawą, strasznie mnie bolał pewnie gdy wychodziłam z szatni to zahaczyłam o bramkę. Lekko masując usłyszałam:
- Pokaż ją.
Gdy zobaczyłam Mata przed sobą zdziwiłam się czarownik z niego czy superman ? Pojawił się tak szybko, że nawet nie zauważyłam.
- Co pokazać? - mówiłam próbując skumać o co chodzi.
- Pokażę rękę - powiedział ze spokojnym głosem.
Wyciągnęłam rękę z spod stołu i delikatnie położyłam na stoliku. Po chwili poczułam ciepło i delikatności zaraz czy ja dobrze widzę, że on położył swoją rękę i masuje moją by złagodzić ból?
- Mniej boli? - spytał z czułym głosem.
- Trochę, a jak niezadowolenie? - na to pytanie przemilczał. Widziałam, że to nie był ten sam chłopak, z którym rozmawiałam przed szkoła wydawał się inny. Nie wiem czemu ale moje serce podpowiadało by się spytać co go trapi ale głowiąc nad tym nie chciałam się odzywać. Kiedy siedzieliśmy w tej ciszy podeszła do nas kelnerka i podał nasze zamówienie. Chcąc wybrnąć z tej niezręcznej ciszy spytałam:
- Długo prześladujesz chłopaków?
- Skąd wiedziałaś, że trafię?
Pytanie odpowiedział na pytanie boziu nie lubię czegoś takiego:
- Czysty przypadek - odrzekłam przewracając oczy.
- Słucham jak to zrobiłaś nie odpuszczę póki mi nie powiesz - słysząc to spojrzałam i powiedziałam
- Jak ci nie powiem to co będziesz mnie prześladował? Jak ich?
- Jeśli trzeba to tak zrobię
- To życzę szczęścia pewnie długo zajedziesz na tym - zaczęłam pod nosem się śmiać.
- Powiesz?
- Jeśli odpuścisz chłopakom to powiem.
- Niech ci będzie jak dla ciebie to tak ważne - powiedział z obojętnym głosem.
- Hmm trafiłeś bo zauważyłeś, że ktoś uwierzył w ciebie ale wybacz ja już spadam bo dochodzi 22 dzięki za kakao mistrzu - powiedziałam przed wyjściem z kawiarni.
- Poczekaj odprowadzę cię.
Czekając na niego przed kawiarnią czułam na sobie zimno, które wywołało dreszcze. Mat wychodząc z pomieszczenia trafił centralnie na mnie. Nawet nie zauważyłam kiedy jego twarz była blisko mojej, czułam na sobie jego czekoladowy oddech. Wpatrując się w jego oliwkowe oczy widziałam troskę, delikatności i ciepło. Nasze twarze były tak blisko aż czubki nosów się dotykał i wywołały u mnie lekki uśmiech wtedy usłyszałam:
- Masz piękny uśmiech Królewno - powiedział cichym głosem.
- Dziękuje Księciu z czarnej bajki - powiedziałam poszerzając swój uśmiech.
- Spotkamy się jeszcze tylko bez rywalizacji? - spytał.
- Życie pląta figle ale napisz wieczorem to ci odpowiem - w czasie bliskości włożyłam po cichu kartkę z moim numer do jego kieszeni. Widząc, że robi się coraz zimniej uśmiechnęłam się i poszłam w stronę domu.


Siema kochani następna części chciałam podziękować wam 234 zaskoczyliście mnie ^^. Jesteście kochani :*. Za nie długo pojawił się nowa opowieści tym razem głównym bohaterem będzie chłopak dla odmiany coś wprowadzę innego :D by was zaskoczyć. Rozdziały w tym weekendzie postaram się jak najszybciej dodać ;3 Pozdrawiam ^^

Brave New WorldOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz