Ciężka rozmowa z Valide

283 18 2
                                    

Oczami Mehmeta
Stałem przed komnatą Matki . Podeszła do mnie młoda sługa .
-Şehzade ...-ukłoniła się.
-Witaj, Firuze hatun -powitałem ją z lekkim uśmiechem. -Powiedz Hürrem Sultan, że czekam .
-Oczywiście -rzekła i odeszła w głąb pomieszczenia .
Wróciła po minucie .
-Sułtanka Cię oczekuje -oznajmiła i odsunęła się w bok .
Przekroczyłem próg komnaty Valide Sultan z śmiertelnie poważną miną . Kiedy byłem już przy Sułtance Sułtanek ucałowałem jej dłoń i rozkazałem służką, by wyszły . Po wykonaniu przez Nie polecenia, usiadłem na ottomanie .
-Mehmet, co Cię do mnie sprowadza? -zapytała się rudowłosa z szerokim uśmiechem na twarzy.
-Ślub Mîhr-î-mâh .-oznajmiłem lodowato.
-Ach, to o to chodzi. ..-jej uśmiech zelżał. -Za chwilę ma przyjść do mnie Afife, będziemy musiały rozpocząć przygotowania ...
-Matko, opamiętaj się! Ma siostra nie kocha tego psa, Rüstema !-krzyczałem czerwony ze złości .
-Jak ty się wyrażasz o przyszłym mężu mej jedynej córki !-odpowiedziała krzkiem .-Poza tym robię to dla twego dobra .-dodała łagodniej łapiąc mnie za ramię .
-Że co proszę? !-wyrwałem się z uścisku .

I kolejny rozdział :D
1 gwiazdka - next

Ben ... TOM 1 ✔ zakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz