Marcelek Pracelek Zygmunt 3 Faza spostrzegł Bartka na tarasie jakże pięknej soanowieckiej twierdzy i myślał, że to kobieta z anoreksią. Postanowił zagadać, bo lubił panie z krótkimi włosami i płaskorzeźbą na ciele
-No hej mała. Chcesz się po bujać?
-No widziałem huśtawki jedyne dwie dzielnice z tąd
-Nie o to mi chodziło, ale iak chcesz to ok, ale czemu jesteś facetem?
-Bo nie jestem babą, idioto
-Aha, ok. A ja czemu nie jestem babą?
-Bo jesteś facetem
-To może zatańczymy?
-W sumie czemu nie
Marcelek Precelek Zygmunt 3 Faza i Bartek Gej tańczyli całą noc (czytaj: pół godziny), dopóki nie znalazły ich Wiktoria Ruda i Amanda Gruba
-Bartek, co ty kurwa robisz!? Wracamy do domu!
-Nie ma mowy, zaokochałem się w... *szeptem* jak się nazywasz?
-Marcelek Precelek Zygmunt 3 Faza
-Zakochałem się w Marcelku Precelku Zygmuncie 3 Fazie
-Nie pierdol
-Nie pierdolę, kocham go
-Co ty tam wiesz o miłości? Nawet w CS'a grać nie umiesz
-W co?
-No właśnie o tym mówiłam, a ty nawet nie wiesz o czym ja gadam.
-Nie obrażaj mojego Gejosława.
- Co ty odwalasz Marcelku-Precelku Zygmuncie 3 Fazo.- Włączyła się do odwalania Gruba( Dla świętego spokoju napisze w nawiasie Amanda, bo inaczej druga idiotka mnie zabije)
- Ja nic nie odwalam, a teraz żegnam, ponieważ ide z moim kochanym Gejosławem do sypialni.
-Cooo!?