Jaś
Byliśmy razem z Tomkiem na randce i po tym zdarzeniu zaczęliśmy się częściej spotkać. Raz Tomek przyjeżdżał do mnie, a raz ja do niego. Niby się spotykaliśmy, ale nikt z nas drugiemu tego nie zaproponował. Dzisiaj Tomek przyjeżdża do mnie i mamy robić razem pizze.- Cześć
Tomek pocałował mnie w policzek I poszedł z siatką składników do kuchni. Zastanawiałem się jak zaproponować mu związek. Wpadłem na głupi, ale dość orginalny pomysł.
- Na co czekasz? Pizza sama się nie zrobi
- A szkoda. Bo jestem głodny
- Im szybciej zrobimy tym szybciej zjesz
Tomek
Po zrobieniu i zjedzeniu pizzy wzięliśmy się za sprzątanie kuchni. Jednak walka mąką nie była dobrym pomysłem...- Tomek? Mam do ciebie pytanie...
Jasiu podszedł do mnie mając z tyłu ręce i prawdopodobnie coś przede mną ukrywając.
- Tak?
Spojrzałem do niego i widziałem, że się denerwuje, ale za cholerę nie wiedziałem dlaczego. Wyjął zza pleców maskę osła, którą rozpakowaliśmy w odcinku i mi ją podał.
- Bę...będziesz moim Osłem?
Jasiu spłonął rumieńcem, a ja wybuchłem śmiechem
- No nie powiem... to było bardzo pomysłowe...
Założyłem maskę i pocałowałem go namiętnie w usta. Po chwili oddał pocałunek.
- Będę twoim Osłem
Zaśmiałem się z Jasiem I go przytuliłem
Jaś
Po tym jak posprzątaliśmy kuchnie to Tomek podszedł do mnie od tyłu i szepnął mi do ucha.- Idziemy pod prysznic?
Otworzyłem szeroko oczy i odwróciłem się szybko do niego.
- Razem?!
Pisnąłem, a on się zaśmiał.
Hehe