~ Hermiona
To w sumie logiczne że trafiłam do Slytherinu. Tylko boje się ci powiedzą moji przyjaciele, trudno. Co powiedzą to powiedzą, mówi się trudno.- Teraz już nie możesz zmienić domu, ale nie martw się jak jesteś moją siostrą to wszyscy Cię polubią.
- O to się nie martwię ... Bardziej się martwię o moich przyjaciół.
- Dlaczego?
- Przecież oni nie zaakceptują tego, że jestem ślizgonką ...
- Napewno znajdziesz nowych przyjaciół. A tak po za tym to masz mnie.
*Posłałam mu smutny uśmiech*
- Hermiono to są szaty dla ciebie, i będziesz w jednym dormitorium z Astorią Greengrass i Pansy Parkinson.- powiedział Drops, a ja tylko westchnęłam.
- Uuuu .... gorzej chyba nie mogłaś trafić. - zaśmiał się Teo.
- Choć pójdziemy do gryfiaczków, weźmiemy twoje rzeczy i przeniesiemy do twojego nowego dormitorium. - znowu odezwał się Teo.
- Dowidzenia panie profesorze.
I wyszłam z Teodorem, szliśmy w ciszy. Wypowiedziałam hasło i gruba dama mnie przepuściła. Szczerze to zdziwiłam się trochę, że postanowiła mnie wpuścić. Widocznie jeszcze nie doszły do niej nowe wieści.
Od razu po wejściu rzuciła się na mnie Ginny.- Gdzieś ty była?! Martwiliśmy się o ciebie. I dlaczego masz na sobie szatę Slytherinu?
- Ahhhhh no, przyjdź za godzinę pod wielką sale. Wszystko ci opowiem. Teraz muszę wziąć moje rzeczy.
- No dobrze, to cześć ... - odpowiedziała i poszła w jej tylko znane miejsce.
Widać było jej zaskoczenie, ale nie martwiłam się bo wiedziałam, że ruda to jakoś przyjmie. Wzięłam rzeczy i z Teodorem poszliśmy do lochów. Już na wstępie przywitały mnie nie miłe komentarze typu co ta szlama tutaj robi, ale nie zwracałam na to uwagi. Nie widziałam tylko tego paskudnego i tlenionego łba fretki Malfoya. To chyba lepiej.
- Teo, zaprowadzisz mnie do dormitorium?
- Niestety, chłopaki nie mogą wchodzić do dormitorium dziewczyn.
- A no tak ...- Ejjj Greengrass! Chodź tu! - Teodor zwrócił się do Astorii
- O co chodzi Nott? - zapytała
- Zaprowadź moją siostrę do waszego dormitorium. - nakazał mój brat
- Ta szlama to twoja siostra?! - krzyknęła na cały pokój wspólny Slytherinu albo nawet na cały Hogwart.
- Nie masz prawa jej tak nazywać! Nie masz prawa obrażać kogo kolwiek! - krzyknął, a młodsza Greengrass odwróciła się na pięcie i poszła w kierunku kanap.
- Astoria, nie musimy nawet rozmawiać tylko proszę żebyś pokazała mi gdzie jest wasze dormitorium. - powiedziałam spokojnie do Astorii.
- Choć, zaprowadzę Cię - odpowiedziała nawet miło.
Szłam za nią, nawet pomogła mi wziąć jedną torbę czego zupełnie się po niej nie spodziewałam. Dormitorium Greengrass i Parkinson nie było takie złe, tylko że był bałagan. Ale no byłam przyzwyczajona bo Ginny nigdy się nie wysilała żeby cokolwiek posprzątać.
- Właśnie tak się dziwiłyśmy z Pansy że jest jescze jedno łóżko i szafa, a więc jesteś siostrą Notta?
- No jakoś tak wyszło ...
CZYTASZ
Dramione|~N&M
Fanfiction• szósty rok w Hogwarcie • Draco, Hermiona, Ginny, chłopiec który przeżył, łasic, Blaise, Nott oraz inni • więcej nie mogę zdradzać :')