Ostatki

5 0 1
                                    

A więc tak:
¤Wypuścili mnie ze szpitala
¤Jestem w Polsce
¤Zerwalam wszelkie kontakty z Gracjanem
¤Dzisiaj popełniłam samobójstwo

Taty nie ma jak zwykle, czyli wolna ręka. Mam przygotowane 2 żyletki i garść tabetek. Nie jadalna nic już wochchoo, więc to będzie mój ostatni posiłek. Idę do łazienki. Biorę ze sobą żyletki i tabletki, oraz wcześniej przygotowany list.
Staje nad umywalką. Wszystkie tabletki połykam, popijam wodą.
Biorę żyletkę. Doliczylam do 3 i parę mocnych cięć na nadgarstku.
Wykrwawiam się powoli. Nawet nie płacze. Wreszcie padam martwa na zimną podłogę. Po paru godzinach wraca tata. Znajduję mnie martwą w toalecie z listem o takiej treści:

Kochni, nie umiałam poradzić sobie z tym całym roztaniem z Gracjanem, z moją Anoreksją, do tego przyjaciół mam tylko w laptopie. Ty tato pracujesz godzinami i nawet nie zauważyłeś, że coś jest nie tak. Kocham was wszystkich. Do zobaczenia na górze.
           Wili

Najważniejszy /skończonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz