Soul x Reader

1.2K 67 13
                                    

No zamówienie od skaasia

Chodzisz już od dwóch lat do tej samej klasy z Soulem. Już od jakiegoś czasu ci się podoba. Starasz się nie rzucać ludziom zbytnio w oczy, ponieważ w porównaniu do Black Stara nie lubisz jak wszyscy w koło paczą na ciebie lub o tobie rozmawiają. Takie sytuacje cię dość onieśmielają. Twoim jedynym marzenie jest, by chłopak twoich marzeń ( czyt. Soul )zabrał cię na randkę i nawet  nie podejrzewałaś, że to może się spełnić.

Aktualnie siedzisz wraz ze swoją przyjaciółką Maką . Rozmawiacie o mandze, której za kilka dni ma być premiera i nie możecie się doczekać, aż ją kupicie.

-Maka Black Star cię wszędzie szuka i prosi, żebyś do niego przyszła - mówi nie wiadomo skąd wzięty się Soul.

-Ech... Czego on może chcieć... [twoje imię] możesz  zaczekać chwilę ? - spytała.

-Jasne - odpowiedziałaś.

Po tym patrzyłaś na oddalającą się sylwetkę dziewczyny. Siedziałaś w ciszy, którą przerwał obiekt twych westchnień.

-A tak przy okazji [twoje imię] nie chciałabyś się dziś ze mną przejść ? Chodzimy do klasy razem już od dwóch lat, a nadal cie za dobrze nie znam.

Zastanawiałaś się chwilę. Po czym się zgodziłaś. Po lekcjach poszłaś do domu, by się jakoś ładnie ubrać. Założyłaś [kolor], przewiewną sukienkę i wyszłaś, bo zostało ci już mało czasu, a nie masz się zamiaru spóźnić. Czekałaś chwilę. 

-To gdzie idziemy... - spytałaś nie śmiało.

-Zobaczysz. Poczekaj chwilę. -odpowiedział po czym związał ci oczy szalikiem.

Szliście przez około dwadzieścia minut w ciszy. Przez całą drogę prowadził cię za rękę przy czym się rumieniłaś. Na miejscu chłopak zdjął ci szal i ujrzałaś przepiękne jeziorko.

-Tu jest przepięknie - rzekłaś.

-Hah. Wiedziałem, że ci się spodoba. - odpowiedział.

Siedzieliście i rozmawialiście, lecz nagle zaczął padać deszcz. 

-Może pójdziemy do mnie mieszkam blisko. - zaproponowałaś.

Zgodził się. Zaczęliście biec truchtem, lecz w połowie drogi byłaś już calusieńka mokra, a z powodu założenie cienkiej sukienki na dodatek zaczęłaś się trząść z zimna. Soul gdy to zauważył zdjął swoją bluzę i zarzucił ją na ciebie. Posłałaś mu za to szczery, nieśmiały uśmiech. Na miejscu gdy weszliście zaprowadziłaś go do kuchni po czym powiedziałaś :

-Rodziców nie ma w domu gdyby co. Chcesz soku [rodzaj soku] ? - po czym sama wzięłaś łyka z szklanki.

Do słownie po sekundzie chłopak cię pocałował namiętnie. Gdy zabrakło wam powietrza i oderwaliście się od siebie powiedział śmiejąc się :

-Możesz nalać. Nawet dobry.


Mam nadzieję, że shot się podobał. Zrobiłam specjalnie na koniec weekendu :D. Jak myślę teraz, ze jutro muszę iść do szkoły to coś mi się w brzuchu przewraca. Teraz jedynie muszę przetrwać zbliżającą się wywiadówkę, która odbędzie się za miesiąc i dotrwać do ferii zimowych, które mam na samym końcu (chyba...) xD

Słodkie One Shoty 💓 ( Zamówienia zamknięte )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz