Dzisiaj poniedziałek . Czemuu !!!!? Czemuu!!!!? . Nienawidze poniedziałków , a zresztą kto lubi , więc tak . Rano na 8:00 , pierwsza lekcja musiała być najnudniejsza , historia , jak zwykle wszyscy gadali pani pytała , nic specjalnego . Następna hemia i oczywiście kartkówka na dzień dobry . Jak nazłość , prxezywala nas , tak złośliwie ale to nauczycielka więcnie ma sie co dziwić. Oczywiście Danka i Blondi "MUSIAŁY " siedzieć razem .Halinka z czarną kaśką a ja samiutka jak palec a tu niesamowity zwrot akcji . Poszłam do ławki myśląc ze będe samiutka , on się przysiadł . Siedziałam z nim całą lekcje !!!!!!!!. Coś tam gadał ale za bardzo nie wiedxialam co . Po polaku Blondi mówiła ze szukala mnie , późnie Danka i jak mne znalazły to powiedxzialy tak " MIŁOŚĆ ROŚNIE W OKÓŁ NASS " . One są noe mozliwe . Reszta lekcji przebiegła szybki , mieliśmy szczęście bo pani cod matmy - nasza wychowawczyni , zapomniala nam zrobic kartkówę . Dzięki ci Boże za ten prezent . Później g.wych. i do domu. Ake z tym polskim to one przegieły.
Jeszcze ten mój chory sen . Bylam na koncercie rokowego zespołu z Patrykiem Blondi później nas gonił po lesie , zagonił nas do opuszczonego domu . Zza okna wyłonił sie Kocemba - Paweł .Oglądaliśmy film , wziąz za ręke , zblizył się i po chcwili __<3__ i wszystko juz nie mialo znaczenia . Noe raz juz tak mialam , noe powiem z kim bo Blondi i Danka będą się dopytywać i mnie męczyć . Dale sb spokój a one ciągke wloką ten temat .
Okk. To na tyle Dobranoc :-) :-)