Pragnę poinformować, że w tym opowiadaniu będzie duża ilość gif'ów :')
Midorima, Takao oraz reszta drużyny koszykarskiej szybciej skończyła terening, niż było zapowiedziane.
- To jak, Shin-chan, idziemy zobaczyć jak dziewczyny ćwiczą?
- A skąd wiesz, że nie skończyły?
- Bo Amaidesu napisała, że czekają na nas!- zaśmiał się i pociągnął zielonowłosego z powrotem do szkoły.
- Gdzie ty mnie ciągniesz, nanodayo?!
- No przecież dziewczyny mają trening w piwnicy!
- C-co?
- Tak chciał ich trener, który przyporowadził resztę z ich klubu.
Takao otworzył kopniakiem drzwi piwnicy i od razu podbiegła do chłopaków kobieta z fioletowymi włosami i tego samego koloru oczami w stroju pielęgniarki.
- Ohayo!Dziewczynki mówiły, że dziś przyjdziecie!- zaśmiała się uroczo.- No dobrze!To...Zaczynamy!- na jej twarz wpełznął straszny uśmiech.
- Hai, sensei!- wszyscy stanęli w rzędzie.
- Pierwsze zajmiemy się walką bez broni.
- Hai!
- Tomoe, Jisatsu!Walczycie pierwsze!
Po pokoju rozległy się ciche szepty.Midorima, gdy usłyszał imię białowłosej wystraszył się.Bał się, że może coś się jej stać.
Na matę weszły Jisitsu i Tomoe, czyli czarnowłosa dziewczyna z brązowymi oczami.
- Kokode wa, on'nanoko o ikimasu!
Ukłoniły się.Pierwsze wystartowała Tomoe, ale Jisitsu ją odepchnęła.Później białowłosa zaatakowała.Cios zablokowany.
-Nya, to było przesłodkie!Teraz łapiecie do rączek swoje bronie i walczycie!
Chłopcy krzyknęli przerażeni, gdy usłyszeli wystrzał.Takao jednak zaśmiał się, gdy zobaczył, że to trenerka trzyma w ręcę broń.
Shintaro patrzył się na Jisitsu, która w rękach trzymała dwa miecze.Wyraz twarzy wymawiał więcej niż tysiąć słów.Jisitsu nie da innym wygrać.
- Nie masz się o co bać, glucie- powiedziała blondynka, strzelając do jakiegoś chłopaka.- Jisitsu jeszcze nigdy nie przegrała, ja też, ale mniejsza o to- nagle opadła na ziemię.- To, że masz mięśnie nie oznacza, że jesteś silny!- ryknęła na swojego przeciwnika i się na niego rzuciła.
Zmiana partnerów, misiaki wy moje!- zaśmiała się trenerka.- Dla zabawy powalczą ze sobą dwie siostrzyczki!- zaśmiała się psychopatycznie.- Jisitsu i Amaidesu!
Blondynka i białowłosa spojrzały na siebie.Starsza z nich wyglądała na zaskoczoną i przerażoną, jednak młodsza miała w oczach chęć mordu.W ręce Amaidesu trzymała swoją strzelbę, a Jisatsu dwa miecze.Niby powinno być wiadome, że starsza wygra, bo hallo, ma broń palną, ale jednak.Białowłosa od małego jest szkolona na taką osobę, jaką jest jej ciotka.Blondynka, widząc jej umiejętności sama zaczęła chodzić na treningi.
Niższa z sióstr skoczyła do góry i zaatakowała jednym ze swoim mieczy, ale Amaidesu zablokowała atak sprawnie.
- Mam nadzieję, że się nie pozabijają- cały zarumieniony Takao wyciągnął telefon i zaczął nagrywać walkę sióstr.
Dziewczyny walczyły ze sobą coraz bardziej intensywnie.Oby dwie miały jeden cel.Wygrać.
- Ojoj, za niedługo koniec treningu!- krzyknęła rozczarowana fioletowowłosa.- Dziewczynki, dokończycie za dwa dni!
Wszyscy zebrali się w rzędzie i pożegnali, kłaniając się nisko swojemu sensei.Siostry przeszły obok siebie i rzuciły sobie mordercze spojrzenia.
- TO BYŁO NIESAMOWITE!- wykrzyczał Takao, łapiąc Amaidesu na ręce.
- Puść mnie- warknęła i wyszła ze szkoły.
Zielonowłosy chciał już zagadać do Jisitsu, jednak ta pokazała dłonią, by nic nie mówił i wyszła za siostrą.
YOU ARE READING
,, Przyjaciele " [ Midorima Shintaro x Oc ]
FanfictionDo klasy Midorimy dochodzą siostry.Są inne, cholernie inne.Czy któraś z nich mu się spodoba?