Na zawsze mój...:)

797 31 2
                                    

Po całych tych dzisiejszych przeżyciach po prostu położyłam się spać-oczywiście w objęciach mojego ukochanego-

RANO

Obudziło mnie pukanie do drzwi tym razem do pokoju Remka.
Remik ze strachu zleciał z łóżka a ja wciąż zaspana spoglądnełam w telefon w celu sprawdzenia godziny.
-9:40 kto normalny przychodzi o takiej godzinie?!-pomyślałam, po czym wstałam wraz z Remkiem i podeszliśmy do drzwi.
-Kamil?-powiedział Remek do chłopaka.
-Ło ło ło...niewiedziałem że masz gościa...-odpowiedział zakłopotany drapiąc się po głowie.
-Emm...no to...może napijesz się kawy?-powiedział jeszcze bardziej speszony Remek.
-Nie, wiesz ja już lepiej pójdę...niebędę przeszkadzał...-odpowiedział Kamil.
-Nie, czekaj mów, co chciałeś
-No bo dzisiaj sobota i wiesz...mieliśmy troche pojeździć na crossie...-powiedział zmieszany.
-Sory, zapomniałem...możemy pojechać za godzine?
-Spoko, niema problemu, to ja przyjde za godzine.-powiedział poczym wyszedł.
-Okej, to cześć-powiedział machając ręką poczym zamyknął drzwi.
Remek zszedł na dół a ja zaraz po nim.
Przebrałam się i brałam się za robienie naleśników.
Godzina mineła bardzo szybko.
Remek był już gotowy i poszedł wziąść motor.
Kilka minut później przyszedł Kamil a Remek pojechał razem z nim.
Cały dzień minął mi bardzo szybko, lecz Remka nie było już od 6 godzin.
Zaczełam się martwić,zadzwoniłam do niego lecz on nie odbierał, znalazłam nawet numer telefonu do Kamila, na szczęście on odebrał, dał mi do telefonu Remka.
-No hej kochanie
-hej, o której będziesz?
-Powinienem być za... teraz-
W tym momencie otworzyły się drzwi a remek w nich stanął.
Zza pleców wyciągnął bukiet róż i mi je wręczył poczym powiedział jedynie
-Kocham cię, obiecasz że będziesz moja na zawsze?
-Na zawsze?-spytałam
-Na zawsze-mówił odrobinę zawiedzionym głosem.
-A ty mi to obiecasz?
-Oczywiście
-moja odpowieć jest ta sama:)
Powiedziałam poczym pocałowałam go a on odwzajemnił mój pocałunek.
Kompletnie zapomniałam że całej tej sytuacji przygląda się Kamil, ale w tej chwili miałam to gdzieś, najważniejsze jest to że Remek jest i będzie na zawsze tylko mój:)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka znowu mamy rodział!
Mam nadzieję że ta książka kiedy kolwiek osiągnie choćby minimalny sukces:/
Mam dla was takie małe info...
Więc jeśli nie widzieliście mojej drugiej książki,,Na koniec świata/Stuu" to bardzo was proszę abyście ją przeczytali i jeśli kto kolwiek to jeszcze czyta to może zadawać mi tu jakie kolwiek pytania:)
I teraz najważniejsza sprawa dziękuję wam że wogóle ze mną jesteście chociaż tak dziadowskie książki pisze...mam nadzieję że kiedy kolwiek BĘDZIEMY w top:) (będziemy bo to nie moja tylko wasza zasługa:))
Więc jeszcze raz
DZIĘKUJĘ!
Pa pa:*

Rezi/YouTuberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz