Powrót

3.5K 493 118
                                    




Do pokoju wszedł uśmiechnięty Albus Dumbledore.

W dłoniach trzymał naprawiony zmieniacz czasu. Na szczęście nie zauważył namiętności Juliusza i Adama, mimo to Julek pokrył się rumieńcem.

Ciekawe czy wyglądamy tak żałośnie jak Filch i Pince, pomyślał ze wstydem.

Rzucił okiem na nowego kochanka i zobaczył, że ten puszcza do niego łobuzersko oko. Julek jeszcze bardziej się zawstydził i powstał z kolan.

-Czy naprawił pan zmieniacz, Dumbledore? - Spytał uprzejmie Adam. Jego głos również wydał się Julkowi zmieniony. Stał się piękny, melodyjny, cytujący mu jeszcze przed chwilą dzieła jego ulubionego artysty.

- Owszem. Zmieniacz działa jak należy i wyśle panów z powrotem do 1840 roku. Tym razem nie będzie żadnych komplikacji. - Zapewnił Dumbledore.

- To znakomicie.

- Mam nadzieje, że panowie miło spędzili czas w Hogwarcie.

- Och... Bardzo miło. - Zachichotał Julek a Adam przewrócił oczyma.

- Bardzo się z tego powodu cieszę, panie Juliuszu. Jeszcze raz dozgonnie przepraszam za całą tą sytuację. Jeżeli panowie zechcą, mogę wymazać panom pamieć z czasu spędzonego tutaj. Będą panowie żyli jak dawniej.

- Nie! - Krzyknął przerażony Julek a gdy Dumbledore uniósł pytająco brwi, dodał:

- Hogwart jest... eee... dużą inspiracją. Nawet nie wyobraża sobie pan, ile mam pomysłów na powieści!

- Mam tylko nadzieję, że nie ujawni pan zbyt wielu tajemnic naszej szkoły. - Uśmiechnął się dobrodusznie Dumbledore.

Dyrektor podszedł do wieszczów i narzucił im na szyję zmieniacz. Julek po raz ostatni przyjrzał się staruszkowi, gdy ten ustawiał prawidłową datę.

- Dobrze! Zmieniacz zabierze was z powrotem na ucztę z której panów zabrałem.

- Dziękujemy, panie Dumbledore. Mam nadzieję, że się kiedyś jeszcze zobaczymy.

- Być może. - Uśmiechnął się promiennie starzec i odsunął od mężczyzn.

Zmieniacz zaczął działać. Pokój wokół nich zmienił się w różnokolorową plamę, pełną dziwnych kształtów.

- Czas się zmieni, ale moje uczucie do ciebie już zostanie, Julek.

Juliusz spojrzał głęboko w oczy ukochanego i pocałował go po raz kolejny.

Dziady w HogwarcieOnde histórias criam vida. Descubra agora