Rozdział 7(doskonalenie zdolności)

8 2 0
                                    

Moja mama dowiedziala się że pobiegłam do wsi i do mojich rodziców. Zachwile przyjechała cała zła. Niezapominając o zemście na Hubercie pobiegłam pod jego dom i zapukałam do dżwi. Otworzył cały uradowany i chciał mnie przytulić jednak ze zlapałam go za ręke i pobiegłam do pobliskiego lasu. Zaczełam już swoją zabawe a on cały przerażony w łzach prosił o przebaczenie miałam już go w garści na stół tortur. Ale przerwała mi mama. Zabrała do domu i dała kare ładnie ale jestem szybsza znowu wybiegłam z domu i do domu Hubercika znowu wyszedł jak by niewiedział znowu go do lasu tym razem niezdążyła już on cierpi. Niech cierpi tak jak ja tylko tu krew się leje a tam tylko łzy. Zobaczyłam moją matke która mówi że ja jestem z czarnego królestwa. Spojrzała si na mnie mówiąc że w naszym królestwie wybaczamy a w czarnym krzywdzą i ranią. Zostawiła mnie w lesie a za chwile jakaś w czarno ubrana kobieta pszyszła po mnie i zabrała do... 

Czy to czarne królestwo zapytałam sama siebie jednak że kobieta chyba to usłyszała i odpowiedziała że tak to czarne królestwo i że to mój nowy dom chyba trzeci ale w drugim byłam dwa dni a tu ile będe.

Niezapomiana miłość || zakonczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz