Herkules

843 36 11
                                    

  Olimp.
Dla niektórych to zwykła góra, jednak dla tych, którzy, tak jak ludzie w starożytności, wierzą w baśnie, mity i legendy, jest to również dom bogów. Starożytni Grecy próbowali wspinać się na górę, by spojrzeć, jak żyją bogowie, lecz żaden z nich nie zdołał wejść na sam szczyt, gdzie zobaczyliby ogromne, złote bramy z wielkim piorunem na środku, od których biła tajemnicza, ciepło-złota poświata przyciągająca wzrok. Wrota miały z kilkanaście metrów wysokości. Nawet, gdyby ktoś tam dotarł, nie zdołałby dojrzeć tego, co się za nimi znajdowało.

Chmury piętrzyły się za nimi w taki sposób, że przypominały schody prowadzące jeszcze wyżej w niebiosa. Budynki, w których mieszkali bogowie oraz dróżki, po których chodzili, utworzone były z puszystych obłoków. Wnętrza domów wykonane były z prawdziwych materiałów, takich jak marmur, skóry - wszystko, co tylko zamarzyło się bogom. W końcu byli bogami. Kto im zabroni?

Od kilku dni na Olimpie panowało ogromne poruszenie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Od kilku dni na Olimpie panowało ogromne poruszenie. Bogowie często wyprawiali uczty z byle jakiego powodu, byle tylko się napić, najeść i zabawić, jednak tym razem było inaczej. Zeus i jego żona Hera świętowali narodziny ich syna, Herkulesa. Niby o nowego boga nie było trudno, lecz syn króla Olimpu był kimś wyjątkowym. Wszyscy mieszkańcy góry zebrali się na głównym placu, gdzie hucznie świętowali. Na przyjęciu zorganizowanym przez Zeusa nie było mowy o nudzie. Każdy miło spędzał czas na świetnej zabawie.

Bogowie popijali nektar ze złotych kielichów i zajadali się ambrozją. Tego dnia nikt nie miał w planach się kłócić. Nawet Apollo siedział przy jednym stole ze swoją siostrą Artemidą, śmiejąc się wniebogłosy. Goście śpiewali, tańczyli oraz rozmawiali na błahe tematy. Wydawać się mogło, że prawie zapomnieli, z jakiego powodu odbywa się przyjęcie. Na pewno znalazłoby się paru takich, którzy nie wiedzieli, dlaczego tam są, byli to jednak nieliczni.

Jubilat leżał w niebiańskiej kołysce koło tronów jego rodziców i śmiał się, jakby właśnie zrozumiał jakiś naprawdę dobry żart. Hera popatrzyła na niego i czule uśmiechnęła się na ten widok. Każdy by się uśmiechnął, widząc tak uroczego bobasa.

Herkules, jak każdy bóg, roztaczał wokół siebie delikatną, złotą poświatę. Miał on jasno-brązowe włosy oraz błękitne, niczym niebo, oczy po ojcu. Nie brakowało mu również dziecięcego tłuszczyku, który miał zniknąć, jak każdemu dziecku, podczas dorastania. W końcu był bogiem, zawsze miał wyglądać tak, jak chciał. Na szyi zawieszony miał medal olimpijski z wygrawerowanym imieniem z jednej strony oraz burzowym niebem z drugiej.

 Na szyi zawieszony miał medal olimpijski z wygrawerowanym imieniem z jednej strony oraz burzowym niebem z drugiej

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
HerkulesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz