Prawie podskoczyłam z przerażenia, bo usłyszałam stukanie dzioba.Przestraszyłam się sowy...
Ptaka nie znałam, więc nie wiem kto ją tu przysłał i do kogo.
Bałam się wyjąć kartkę, ale nie miałam wyjścia, bo Harry nie wiedział o liście...
Napisane było:"Pożałujesz".
I co mam o tym myśleć?!
Harry szybko podszedł do mnie.
Pewnie zauważył, że mam łzy w oczach i jestem smutna.
-Znasz sowę?-zapytał lekko zdenerwowany.
-Nie...-odpowiedziałam cicho.
-Miona, trzeba coś z tym zrobić!
-Ale co zrobisz?!-odwróciłam się w jego stronę.-Jak my nawet nie znamy sowy, a co dopiero kto to napisał.
Najgorsza jest nie wiedza! Nawet nie wiem kto napisał ten głupi napis na ścianie!-wykrzyknęłam z płaczem.
Nic nie powiedział, tylko przytulił mnie mocno.
-Spokojnie, będzie dobrze, pomogę ci...
-Nie mówiłam ci...-zaczęłam po chwili.-To jest mój drugi list...
-Jak to?-zapytał zdziwiony.
-Wczoraj dostałam ten-podałam mu kartkę, którą od razu przeczytał.
-I dlaczego nic mi nie mówiłaś?
-Nie chciałam cię martwić. Masz swoje problemy, zaraz ślub...
-Ile razy mam ci powtarzać, że...
-Harry-przerwałam mu.-Nie możesz mi ciągle pomagać-powiedziałam z płaczem.
-Mogę... muszę... chcę...-szepnął.
-Czy coś jeszcze powinienem wiedzieć?-zapytał po chwili.
-Nie...
Oprócz tego, że cię kocham i nie jako przyjaciela.
Ale to nie ważne.-Na pewno?-zapytał poważnie.
-Tak.
-Patrz, to na pewno jedna i ta sama osoba pisała-oznajmił po chwili.
-Ale wciąż charakteru pisma nie znam...
-Ja chyba kojarzę...-powiedział nieśmiało.
-Kto tak pisze?
-O to chodzi, że nie wiem...
-To, że kojarzysz, to już coś...
Następnego dnia obudziłam się dość późno, a to przez pracę. Wczoraj pracowaliśmy i rozmyślaliśmy nad całą tą sprawą do późna, ale na nic.
Teraz stoję przy wejściu głównym w Hogsmeade i czekam na Ginny, choć myślałam, że ona już będzie...
Spóźnia się już od dwudziestu minut! O idzie! Super, teraz trzeba udawać miłą...
Często się kłóciliśmy i takie tam.
Przed ich wyjazdem też się popsztykałyśmy i wcale nie przeprosiła, za to była bardzo na mnie zła (jak ja na nią) i teraz nagle zapomniała o tym i jest dla mnie jak przyjaciółeczka....Normalnie jak o tym pomyślę, słabo mi się robi, ja i ona jako przyjaciółki? Za dużo złego mi zrobiła i te wszystkie kłótnie...
-Wybacz, że się spóźniłam...
-Nic się nie stało-przerwałam jej.-Następnym razem przyjdź jak ustaliłaś...
-No wiem, ale Harry przyszedł późno i czekałam...
-Wiem, następnym razem wypuszczę go szybciej.
-Dobra, chodź-rozkazała po chwili.
Weszliśmy do środka i zaczęło się chodzenie po sklepach, a ja coraz bardziej żałowałam, że poszłam na te zakupy z nią...
******************************
Hejo 😘
Jak Wam się podoba?😍
Mam nadzieję,że jest oki 😂
Czekam na komki i gwiazdki😍
💖Pozdrawiam💖
CZYTASZ
Trouble || HP || Harrmione
FanfictionDorosłe życie Hermiony i Harrego 💖 Jakie ma problemy Hermiona? Co ukrywa Ginny przed Harrym? Jak wygląda ich życie po Hogwarcie? Czy spotkają się po latach? Czy uczucie powróci? Odpowiedzi na te pytania dowiecie się czytając to opowiadanie 😘