127

952 86 0
                                    

Gdy wróciłam ze szkoły byłam strasznie zmęczona i położyłam się spać. Obudziłam się i gdy spojrzałam na zegarek z przerażeniem uznałam, że zaspałam do szkoły i zaczęłam się szybko wybierać. Na dodatek szybko weszłam pod prysznic, bo znowu zasnęłam w ubraniach więc umyłam się i dzwonię do koleżanki z pytaniem czy czeka na mnie czy już pojechała do szkoły, bo codziennie jeździmy na rowerach. Ona nie wiedziała co odpowiedzieć, w końcu spytała dlaczego miałaby jechać. Kłóciłam się z nią przez kilka minut, a w końcu okazało się, że mój 12-godzinny zegarek jest wszystkiemu winien. Gdy ja widziałam 7:30 w rzeczywistości była 19:30. Koleżanki miały ze mnie niezły ubaw :P

Znalezione anonimowe wyznaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz