ALONE

Epilog

Kobieta po ciężkich przejściach w swoim życiu w końcu zaznała szczęścia, spełnienia i miłości. Rzeczy, których myślała, że nie zazna nigdy. Jednak los lubi płatać figle, dlatego twierdzi, że jeszcze żyje. Sądzi, że ma jakąś misje do spełnienia w dalszych latach. Narazie wiedzie spokojne życie u boku mężczyzny życia. Mieszka z nim w jego mieszkaniu, które za siedem miesięcy zamieni się w dom z ogrodem.

Po sześciu miesiącach od zakończenia choroby Paul oświadczył się Laurze.

Trzy miesiące później wzięli skromny ślub w gronie rodziny i przyjaciół.

A dwa miesiące temu dowiedzieli się, że będą rodzicami.

Jednak los lubi płatać figle i...

... i zostaną rodzicami trójki Paulo-Laurów.

Jako małżeństwo nie mają przed sobą żadnych tajemnic. Kobieta wyznała mężczyźnie swoją przeszłość, a on przytulił ją i odpowiedział, że nieważne, co byś zrobiła w swoim życiu. Nie zwracał bym na to uwagi, bo jesteś jedyną osobą, z którą chce dzielić swoją przyszłość, ale mam ochotę znaleźć tego zwyrodnialca, który ci to zrobił i urwać mu jaja.

Po wielu ciężkich miesiącach życia dziewczyna wyszła na prostą. Odnalazła własną drogę, którą ma zamiar podążać.

Aron wieczny kawaler także znalazł swoją drugą połówkę. Zupełne przeciwieństwo tej idealizacji w jego głowie. Emma była szczupłą rudowłosą dziewczyną z brązowymi oczami. Uczy w szkole podstawowej.

Za pięć miesięcy ma się odbyć ich ślub.

A co z Mattem?

Matt jako wieczny imprezowicz nie zmienił się pod tym względem w ogóle. Dalej pije, imprezuje i ćpa. Jednak na niego tez przyjdzie pora.

Wszyscy żyją swoimi ścieżkami. Jeszcze nie raz w ich życiu pojawią się momenty zwątpienia, czy komplikacje.

Ale zawsze dadzą radę, bo mają siebie nawzajem.

- Kocham Cię Lauro– powiedział do żony.

- Ja ciebie też kocham, Paul— odpowiedziała do męża.

Koniec.