Everything can change

11.

Perspektywa Oli
Jest około godziny piątej rano. Obudziłam się i nie mogłam już zasnąć. Byłam bardzo głodna, ale nie chciałam budzić chłopaka i postanowiłam poczekać do śniadania. Kilka razy próbowałam jeszcze zasnąć, ale niestety się to nie udało. Postanowiłam zobaczyć zdjęcie na instagramie Kuby. Przyznam, że było naprawdę bardzo ładne. Chciałam poczytać komentarze. Było kilka teorii kim jestem dla Kuby. Niektóre z nich były naprawdę zabawne. Oczywiście nie obyło się bez hejtu, ale jeden komentarz przykuł moją uwagę. "Ukradłeś mi dziewczynę i jeszcze wstawiasz to na instagrama? Przez ciebie nasz związek się rozpadł. Nienawidzę cię." Był to komentarz od jakiejś znanej mi nazwy. Weszłam na profil tej osoby i oczywiście był to Damian. Nie wiedziałam za bardzo, co mam teraz zrobić. Wierzyłam Kubie i byłam pewna, że do internetu wrzucił to Damian. Intrygował mnie ten komentarz, ponieważ był totalnym kłamstwem. Postanowiłam, że muszę powiedzieć o tym Kubie. Chciałam odpisać coś chłopakowi, ale wiedziałam, że to nie ma sensu, ponieważ mój komentarz i tak nie zostanie zauważony, a może narobić jeszcze większych kłopotów. Po pewnym czasie postanowiła wstać już z łóżka. Poszłam do kuchni i zastałam obudzonego już chłopaka. Przywitałam się z nim i jak najszybciej mu wszystko powiedziałam.
- Kuba widziałaś, że Damian skomentował te zdjęcie. - zapytałam.
- Nie. A co napisał?
- Ukradłeś mi dziewczynę i jeszcze wstawiasz to na instagrama? Przez ciebie nasz związek się rozpadł. Nienawidzę cię. - powiedziałam czytając wszystko z telefonu.
- Ale jak to. Ja jemu ukradłem? O co mu chodzi? - odpowiedział zmieszany zaistniałą sytuacją Kuba.
- Uwierz mi, że sama chciałabym wiedzieć. Ale dobra nie możemy się tym przejmować. To tylko zdjęcie i głupi komentarz. - powiedziałam klepiąc chłopaka po ramieniu.