Pan Perfekcyjny

267 12 2
                                    


Adam spotkał się w samochodzie z jakimś tajemniczym mężczyzną, który wyjął dość grubą teczkę z walizki i powiedział :

- Mam wszystko,wiem wszystko

- Doskonale ! Daj to i zamieniam się w słuch.

- To bardzo młodziutka policjantka...tylko 20lat.

- Ile? Co to za jaja?

- Pracuje dwa lata, nie jest na pewno wystarczająco doświadczona, ale no mądra jest, zobacz na jej oceny z liceum.

- Pacanie, oceny nie sa adekwatne do wiedzy.

- Sorry szefie...

- Mów dalej

- Sporo ukrywa...

- Czyli co ?
- No...

- Do rzeczy kurwa!

- Mąż jej matki nie jest jej ojcem tylko ojczymem.

- Ale też mi fakt to ukrywania, naprawdę tak durny jesteś ?

- Nie unoś się spokojnie, jej brat ma firmę, trzymaj adres

- A ojciec kim jest ?

- Prawdziwy policjantem, ojczym prawnikiem, a mama nie pracuje.

- A egzaminy ze szkoły policyjnej ?

- Na piątki

- Naprawdę kurwa nic na nią nie ma?!

- Jest za grzeczna i zbyt uczuciowa

- Nie wierzę, łazi pewnie po klubach co weekend.

- No właśnie nie, nawet chłopaka miała jednego .

- To jakiś żart i ona ma być zagrożeniem? Nie rozmieszaj mnie...

- Johnson z nią trzyma...

- Johnson jest cienka.

》》》

Cały weekend miałam wolny, nareszcie mogłam zrobić coś dla siebie . Zrobiłam zakupy i wstąpiłam do fryzjera podciąć włosy, od razu poczułam się lepiej. Jednak już w głowie miałam poniedziałek i full roboty. Stwierdziłam, że skoczę na siłkę, żeby utrzymać formę.

Kiedy weszłam na salę, zobaczyłam Adama ... podnosił jakieś wielkie hantle. Widok jego muskuł byl bardzo atrakcyjny. Czemu musiał mi się podobać akurat ten seksowny snob otoczony gromadą lasek ?

Mama zawsze mówiła, że brakowało mi ojca. Psychologowie twierdza, że dziewczynki szukają partnera na wzór swojego ojca, czyli jestem w ciemnej dupie. Starałam się już o tym nie myśleć i wzięłam się za bieżnię.

Czułam na sobie jego wzrok i dodawało mi to większej motywacji. Znałam swoją wartość i seksapil, więc skromnie mówiąc...wcale się mu nie dziwiłam! Nie myślałam,że do mnie podejdzie.

- Dobry wieczór Natalie
- Mhm...dobry wieczór
- Ale nie bądź taka oschła, chce pogadać
- Ale ja nie chcę
Zeszłam z bieżni i poszłam do szatni.

PolicjantkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz