Świstaki miały pracować w ogródku. Jej!!! Do naszych zadań należało: wyrwać chwasty, podlać warzywa, zebrać dobre warzywa, przekopać ziemię i wsadzić tam nowe nasiona.
Taaa, wcześniej nie wiedziałam, że mamy grządki w obozie.- No to powodzenia! - Krzyknął mi na odchodne Leo.
- Dzięki! - Zawołałam i wyszłam z domku.
Spotkałam się z resztą świstaków przy grządkach ale nie widziałam mojej siostry...
- Emm... A gdzie jest... Moja siostra? - Spytałam zdziwiona.
- Och! Ona poszła do łasic! Już tu nie wróci! A za nią u nas będzie Oliv! - Powiedziała radosna Ems, a ja aż podskoczyłam ze szczęścia.- To co?? Bierzemy się do roboty? - Spytałam z uśmiechem na ustach.
- Jasne. - Na przód wsunęła się Lou. Trzymała w dłoniach kartkę. - Mam tu listę rzeczy do zrobienia - przybiła kartkę pinezką do słupa stojącego obok. Wgl grządki mieściły się za stołówką.Podeszłam do listy :
Świstaki (prace na grządkach):
- Wyrwać wszystkie chwasty
- Podlać kwiaty, warzywa, owoce
- Zebrać dojrzałe owoce i warzywa
- Zasiać nowe nasiona- No ok. Nie ma tego dużo. - Powiedziała Tiff
Lou wręczyła mi i Zuri haczkę. Tiff miała iść z Ems powodę, a nasza drużynowa poszła jeszcze po coś na te warzywa i owoce.- Jak Ci się układa z Leo? - Spytała Zuri gdy zaczęłyśmy przekopywać pierwszy kawałek ziemi.
- Jest dobrze. Dzisiaj w galerii musiałam go ukrywać przed fankami i zrobiliśmy dość duże zakupy. - Odpowiedziałam.
- Ooo fajnie. Ja chodziłam z Tiff. Ona to nie ma gustu! Wybierała sobie jakieś ciuchy dla babć! Więc ja w końcu jej coś wybrałam. - Narzekała na koleżankę Zuri. Ale niestety miała rację; Tiff wgl nie ma gustu.Gdy skończyłyśmy przekopywać tą pustą grządkę, wróciły dziewczyny i Oliv (która musiała się wprowadzić do naszego domu). Więc tak: Oliv wyrywała chwasty, Ems podlewała rośliny (Narzekała, ale i tak miała najlżejszą pracę) Tiff i Lou zbierały dobre warzywa i owoce, a my miałyśmy na wcześniej przekopanej ziemi wsadzić niwe nasiona.
Po jakichś dwóch godzinach, wszystko było skończone. Teraz miał być obiad, więc odniosłyśmy wszystko i poszłyśmy się szybko umyć i przebrać. Byłam cała w ziemi!
Na obiad były naleśniki!! Pyszne!!!
Po obiedzie leżałam z Leo na łóżku. Lubię z nim spędzać czas.
- Kocham cie. - Szepnął do mnie i mnie przytulił.
- Ja cb też. - Uśmiechnęłam się.
- Ale ja mocniej.... - Dał mi buziaka w policzek.
- Nie kłuć się ze mną. - Zaśmiałam się, miałam tela w ręce.- No ok. - Powiedział. Przerwa obiadowa szybko nam minęła i musieliśmy iść na stołówkę odpisać na listy od obozu sportowego. Dostałam dwa! Od Jacoba i Simona.
List od Jacoba:
Hej!
Co tam u cb? U mnie spk, Melody ciągle się kocha w tym twoim Griffie. A wgl! Jak wrócę z obozu to nagrywam nową piosenkę, wyślę Ci kawałek jak już powstanie. Mam nadzieję, że z twoim chłopakiem wszystko Ci się układa.
Odpisz mi jak najszybciej.
JacobList od Simona:
Hej misia!
Jak tam u cb? U mnie spk, ale Melody ciągle gada o tym Griffie... Mam jej już dość! Bez obrazy. Widziałem zdjęcie Leo z BaM z tobą... Jesteście razem? A co z Griffem?! Odpisz mi jak najszybciej
Twój psiapsi
SimonOczywiście musiałam im odpisać i opowiedzieć całą sytuację, ale się zdziwią!
Hej 😍
Zapraszam na moją książkę ,,moja malutka Candy". Ct?
Lubię długie komentarze...
Do zo! 💖 💗 💕 💞 ❤
CZYTASZ
Kikiwaka [ZAKOŃCZONE]
FanfictionDiana Smith przyjeżdża na obóz Kikiwaka. Zostaje przyjęta do drużyny świstaków, od razu zaprzyjaźnia się z koleżankami z domku. Spotyka na swojej drodze przystojnego chłopaka, tylko jedna z przyjaciółek okazuje się być dwu licowa...