sylwestrowa moc cierpienia

48 16 4
                                    

koniec roku
radość.
powierzchowne to uczucie
istoty czujące ludzko
lecz nie będące ludźmi
Bum.
strach. adrenalina.
panika

totalna znieczulica
radość przyczyną zgonu
tęczowe iskierki przestają być pokojowe
wszelkie życzenia są świadkiem śmierci starego roku
który winą człowieka,
spadając w otchłań pustki, wspomnień, zapomnienia
zabiera ze sobą Ich,
przyjaciół
lasu i łąki
przyrody i... człowieka. fałszywego przyjaciela swych podopiecznych

jeden dzień
nie tak wiele
tak,
istoty ludzkie nie pojmują
Natura cierpi
31. grudnia
a jakby ten dzień trwał tydzień przed i po

jakby

gdyby tylko radość ta była radością
a nie głupotą
przeciągającą katastrofy te o tak wiele dni

pamiętaj
sylwester
31. grudnia
Nie jego wigilia
Nie następne wieczory

Sylwester.

— — —

Szczerze, chyba pierwszy 'wiersz', jaki napisałem w życiu. Wow, jestem nawet zadowolony.
Od razu mówię, słysząc tą ilość fajerwerków już dwa dni przed Tym dniem... nie mogąc zareagować, muszę wyrazić swoje myśli w jakiś kreatywny sposób

Zwierzęta cierpią, w atakach strachu, paniki wbiegają ślepo w ściany, płoty, pod koła etc
Jeśli już musimy
Zróbmy to akurat w ten jeden dzień, myślę, że tyle dadzą radę, wilk będzie syty i owca cała
Tylko ludzie, robiąc to przez cały tydzień, dla tych istot żyjących ten koszmar staje się codziennością
Przemyśl to
x

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 30, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

moje kiepskie próby poetyckieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz