Książka, w której postaram się dobrać postać z twojego ulubionego uniwersum anime do roli, o którą poprosisz (mam tu na myśli przyjaciela bądź przyjaciółkę, ukochanego bądź ukochaną, wroga, itd.).
'Przyjaciel ( z początku nastawiony negatywnie) z Yuri on Ice'
No dobra, dałaś mi ciężki orzech do zgryzienia, ale spoko, nie minęło nawet dziesięć minut, a ja już czułam się niczym bogini, po tym jak odnalazłam dla ciebie wspomnianego w zamówieniu przyjaciela. Według moich analiz powinnaś się dogadać z Seung-gilem Lee (???). Polska odmiano, czemu jak zwykle próbujesz mnie udupić? Halo.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
W każdym razie, jestem z siebie dumna, że wybrałam postać spoza głównej, bardziej rozwiniętej trójki.
Z początku mieliście za sobą nie przepadać -check!
Lee nie przepada za ogółem kobiet, więc na początku mógłby myśleć o tobie to samo, co o reszcie wszechobecnej, piszczącej na jego widok płci pięknej.
Ważnym punktem tej relacji byłby kontrast. On przejawia nadmierny stoicyzm, a jego serce jest wręcz skamieniałe, za to ty wręcz przeciwnie - emanujesz uczuciami i śmiało można stwierdzić, że emocje panują nad tobą bardziej niż ty nad nimi. To mogłoby go w tobie zainteresować. Lekkość, prostota uczuć, beztroska i uczuciowość. Owszem, te cechy nie są szczególnie wyjątkowe, ale kto powiedział, że muszą takie być? Mógł zwrócić na nie uwagę przez sposób w jaki dajesz się ponieść emocjom, odruchy, ton głosu czy inne tego typu pierdoły. Naprawdę, takie szczegóły mają znaczenie... ponoć.
Mimo wszystko Lee to analityk, który w każdej zawieranej znajomości doszukuje się dla siebie jakichś korzyści, więc zaintrygowanie twoimi emocjami tłumaczy sobie zapewne chęcią zdobycia inspiracji, nowego doświadczenia i motywacji, podczas gdy przejawiał jedynie zgubną, ludzką ciekawość i jakąś podświadomą chęć uporania się z własnym, pogmatwanym kłębuszkiem uczuć.
Wyglądasz mi na taką, która mogłaby się poruszyć jego stylem jazdy. W sensie, dostrzec jakiś ukryty sens, który Lee mógłby przekazywać sobą, wsiąkające w lód emocje i lęki. Coś w tym stylu.
Hm, czasami mógłby pewnie zapominać, że jesteś dziewczyną, ale to kwestia tego, że za nimi nie przepada, a ty byłabyś jakimś niewytłumaczonym wyjątkiem, na którym czasami w głębi serca chciałby poeksperymentować.
