"Myślisz, że to takie proste?"

2.1K 234 86
                                    

Miłego dnia!💕

- Liam, oszalałeś?!- krzyknął Walker, kiedy po wejściu do mieszkania bruneta dostrzegł rozbite lustro i jego zakrwawioną dłoń

- Kurwa, nie wiem co mam robić!- wrzasnął, po wytłumaczeniu znajomemu całej sytuacji

- Zachowaj się jak prawdziwy mężczyzna i rusz swoje szanowne cztery litery. Masz walczyć o swojego księcia z bajki! Nie możecie być osobno, do cholery. Rozstaliście się kilka godzin temu, a już nie możecie bez siebie wytrzymać...

W momencie, w którym Paul skończył swoją przemowę dotyczącą miłości, jego telefon wydał z siebie głośny dźwięk. Mężczyzna wyszedł na chwilę z salonu Payne'a, szukając komórki w kieszeni kurtki, wiszącej w przedpokoju.

- Hej Paul. Tu Louis, przyjaciel Zayna. Mam pewną sprawę. To bardzo ważne- odezwał się głos po drugiej stronie

- W takim razie słucham- powiedział łagodnie policjant, po czym całkowicie skupił się na tym, co mówił do niego Tomlinson

- Jesteś teraz u Liama, mam rację?

- Tak, a czemu pytasz?

- Mam pewien plan, ale musisz pomóc mi w zrealizowaniu go... jeśli możesz, przekaż temu głupkowi, że Zayn chciałby z nim na spokojnie porozmawiać. Nie musi wiedzieć, że to nie do końca prawda. Przywieź go do domu mojego przyjaciela. Dalej już będziemy improwizować- wyjaśnił szatyn

- Zgoda. Jeśli to ma pomóc w pogodzeniu ze sobą tej dwójki, to biorę w tym udział- oznajmił, po czym zakończył połączenie, uprzednio się żegnając- Liam!- krzyknął, wchodząc powoli do salonu- Zayn bardzo chciałby z tobą porozmawiać, dlatego pojedziesz teraz ze mną. Najpierw zawiozę cię do kwiaciarni, gdzie znajdziesz dla niego najpiękniejszy bukiet róż, a później grzecznie przeprosisz za wszystko, słodko pocałujesz swojego księcia i będziecie żyli razem długo i szczęśliwie

- Myślisz, że to takie proste?- jęknął Payne

- Nie dowiemy się, jeśli będziesz tutaj siedział i się nad sobą użalał. Rusz dupę, bo się jeszcze chłopak rozmyśli!- Walker zaczął pospieszać bruneta, szybko układając jego zniszczoną fryzurę i wypychając go za drzwi- masz być spokojny i opanowany. Masz trzymać ręce przy sobie, dopóki Zayn nie wyrazi zgody na to, byś go dotknął. Nie krzycz na niego i do niczego go nie zmuszaj. Przeproś za wszystkie kłamstwa, powiedz, że bardzo go kochasz i obiecaj poprawę

- Tak się zastanawiam... nie powinieneś może zamiast do szkoły policyjnej uczęszczać do szkoły psychologicznej? Nadawałbyś się

- Może na stare lata zacznę udzielać rad zagubionym ludziom, ale na razie skupiam się tylko na waszym związku, więc przestań się już zastanawiać i postaraj się odzyskać swojego kochasia

➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖

Chcecie wieczorem jeszcze jeden rozdział?💕

Bedroom floor | ZiamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz