Rozdział 10

314 17 5
                                    

*Julka*
-Julka ty... Jesteś zdrowa -Dawid rzucił się na mnie niczym Reksio na szynkę haha
-Ale jak-nie mogłam uwierzyć własnym uszą.
-Nie wiem jak ,ale patrz-pokazał mi w tym momencie kartkę z badaniami .Rzeczywiście wynik pokazywał ,że nie mam raka.
-Dawid ,chodźmy do lekarza to wyjaśnić .
-Okej,to chodźmy.
Gdy szliśmy,widzieliśmy na sobie wzrok wielu ludzi. Gdy staliśmy pod Gabinetem ,Dawid mnie przytulił i powiedział ,żebym sama poszła.Weszłam do gabinetu.
-Dzień dobry-uśmiechnęłam się.
-Dzień dobry.Co panią do mnie sprowadza?-uśmiechnął się sympatycznie.
-Proszę Pana,tydzień temu robiłam badania na obecność śmiertelnej choroby i wyszło mi ,że mam raka płuc.Mój przyjaciel zaproponował mi,żebym zrobiła jeszcze raz te badania Dzisiaj odebrałam wyniki i wyszło ,że jestem zdrowa. Chciałabym się Pana zapytać,które wyniki są poprawne.
-Oczywiście,możemy sprawdzić,w których badaniach zaszła pomyłka,ale będzie Pani musiała poczekać tak z godzinę.
-Dobrze .Do widzenia.
-Do widzenia.
Wyszłam z gabinetu i zauważyłam Dawida otoczonego tłumem fanek. Brunet zauważył mnie i podbiegł do mnie.
-I co lekarz powiedział-zapytał.Widać było, że się martwi.
-Sprawdzą ,które badania są ze złym wynikiem.Musimy poczekać godzinę.
-Okej . To chodźmy w bardziej ustronne miejsce-w tym momencie pokazał głową fanki.
F(fanki)-DAWID!!!!!!!-krzyczały na cały oddział.Wszyscy się patrzyli na mnie i Dawida.
D(dawid)-Dziewczyny,przepraszam was ale musimy już iść.
Ruszyliśmy w stronę szpitalnego barku.Dawid nam po kawie i 7 Days 'sie (sry ale zapomniałam jak to się pisze xd).Gdy skończyliśmy jeść i pić minęło jakieś 20 minut. Rozmawialiśmy ale nagle fanki Dawida znowu nas zaatakowały (xd).
-Znam jeszcze jedno miejsce gdzie wszystkie nie wejdą.
-No dawaj,szpitalny kibel haha?
-Otóż to,moja droga- zaśmiał się
Poszliśmy w stronę łazienki.Nikogo nie było więc Dawid zaczął nagrywać snapa.
-Kochani ,wyobraźcie sobie sytuację.Jestem z Julką w szpitalu na kontroli .Czekam na Julkę ,która była w gabinecie.Nagle podchodzi do mnie stuosobowa grupa fanek. Zaczęły krzyczeć na cały oddział.Julka wyszła z gabinetu i poszliśmy do barku aby mieć chwilę spokoju. Znowu ,,napadły "nas fanki i musieliśmy się schować w toalecie haha. I teraz z Julką siedzimy i się ukrywamy. Proszę,nie róbcie takich akcji.Wybucha wtedy sensacja w całym szpitalu.Uwierzcie mi ,że naprawdę staram się unikać takich sytuacji.Buziaki.Papa.
*40 minut później*
Czekam z Dawidem na wyniki.Przekonałam go ,żeby wszedł ze mną do gabinetu.
L(lekarz)-Proszę wejść.
J(julka)-To jest Dawid ,mój przyjaciel.
L-Nie powiem ,wywołał Pan w szpitalu niezłą sensację haha
D(dawid)-No niestety ,moje fanki są wszędzie haha
L-Dobrze ,to przejdźmy do wyników .Doszlo do pomyłki w ...

************************************
Znowu Polsat. Musicie się już do tego przyzwyczaić xD. Jak zauważyliście jedne rozdziały są dłuższe a drugie krótsze.To ze względu na to ,że dłuższe rozdziały zapisuje w swoim zeszycie. A te krótsze po prostu piszę na żywca. W zeszycie pisze ,tylko jak mam czas .Większość mojego czasu jest zajęta więc piszę na żywca. Proszę więc o wyrozumiałość. Buziaki :* Następny rozdział wieczorem :)

Gdy Ciebie zabraknie,ziemia rozstąpi się...- DKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz