Przed oczami widzę piękny park. Po lewej stronie rosną drzewa, na których ptaki budują swoje domki, poćwerkując sobie. Tak jakby śpiewali sobie w czasie roboty, aby umilić sobie czas. Bardzo sprytnie. Po prawej stronie jest oczko wodne, a wokoło niego rosną różowo-białe lilie wodne oraz stoi tam ławeczka.
Podeszłam bliżej, aby zachwycić się tym pięknym widokiem. Lecz szybko zatrzymałam się w pół kroku, ponieważ zauważyłam Adama, który pływa w małym stawiku.
- Adam?! - zapytałam zaskoczona.
- Anastazja, choć do mnie, no choć - szepnął brunet, tak jak by nie chciał aby ktoś go słyszał. Ja jakoś normalnie go słyszałam, jak by mówił normalnie.
-Ana choć ... - powtórzył.
- Zimno jest, zgupiałeś?!
Tak na prawdę było gorąco jak na jesień powiedzmy. No, ale kto normalny wejdzie o tej porze do oczka wodnego?
Chciałam zrobić krok do przodu w stronę bruneta, lecz jakaś magiczna, niewidzialna ściana nie pozwalała mi przejść
- Ana, choć! - chłopak podszedł bliżej.
- Nie mogę - zrobiłam smutną minę i usiadłam na ziemi.
- Choć, albo cię zabije - Adam z buzi wyciągnął nóż.
Wstałam szybko z ziemi i zaczęłam spierdalać.
- Obudź się do cholery! - poczułam jak upadam na coś twardego i zimnego.
- Aadam? - zająkałam się.
- Tak spokojnie, jestem przy tobie - chłopak wziął mnie z podłogi. Przytulił mnie do siebie i zaczął głaskać mojego plecy, aby uspokoić mój strach.
To jednak był koszmarny sen, sen którego nie chciała ponownie widzieć. Nigdy więcej, to jest jakieś chore. A dlaczego akurat Adam chciał mnie zabić, a nie mój ojciec? To jest dziwne, dość bardzo.
- Słoneczko, lepiej? - zapytał.
- Tak - odpowiedziałam spokojnie.
- To teraz połóż głowę na poduszkę i znowu zaśnij.
Adam pocałował mnie w czoło, objął mnie, tak aby było mu wygodnie oraz mi.
____________________________________________________________________________
Hej!
Nowy rozdział!
CZYTASZ
Brak wyboru// Naruciak
FanfictionDruga część książki ,,Nie zdecydowana" Książka zawiera wulgaryzmy oraz sceny 18+ Czytasz na własną odpowiedzialność. Okładkę wykonała najpiękniejsza dziewczyna na Ziemii czyli @Jestem_Twoim_Bogiem