Hyung? - spytał ostrożnie Namjoon, kiedy dotarł do małego, cichego pokoju w którym znajdował się Seokjin. Hyung, wszystko w porządku?
Seokjin patrzył tępo w podłogę a z jego oczu wypłynęły ciche łzy.
Nie płacz - szepnął Namjoon i uniósł głowę Seokjina. Zaczął wycierać łzy chłopca za pomocą rękawa. Seokjin już miał zacząć płakać ponownie, ponieważ Namjoon był dla niego taki miły
Ty-ty... nie musisz się za mną tak stawiać - łkał Seokjin patrząc w podłogę. Inni mieli rację, to była moja wina, nie powinieneś być dla nich taki surowy.
Ciii ... - Namjoon syknął. Nie mów tak, to dupki - kontynuował trzymanie Seokjina w ciasnym uścisku. Nigdy się nie obwiniaj - powiedział, głaszcząc włosy starszego.
Po tym jak Seokjin przestał płakać, Namjoon go puścił. Seokjin już miał się odwrócić, gdy Namjoon wziął jego głowę między swoje ręce.
Dlaczego nie chcesz być moim chłopakiem? - spytał Namjoon, patrząc prosto w oczy Seokjina. Czy to dlatego, że się boisz? Przez publiczność?
Seokjin po prostu skinął głową. Nie mógł się odwrócić , ponieważ Namjoon go trzymał. Ludzie już mnie nie lubią i wszyscy będą mnie jeszcze bardziej nienawidzili, jeśli ktoś się dowie - wyjaśnił
Mogę cię chronić - powiedział Namjoon, starając się brzmieć tak pewnie, jak tylko mógł. Czy nie udowodniłem ci wystarczająco dużo? - kontynuował puszczając głowę Seokjina, ale nigdzie się nie ruszał
Udowodniłeś..
Nie zamierzam przestać, dopóki się nie zgodzisz - powiedział Namjoon. Jeśli potrzebujesz czasu, by pomyśleć, że nie przeszkadza mi to.
Nie będę
Co?- zapytał Namjoon, jakby nie słyszał, co powiedział Seokjin.
Powiedziałem, że nie będę potrzebował czasu na myślenie, będę twoim chłopakiem.
Niewiele czasu minęło, kiedy Namjoon się zastanowił, czy dobrze usłyszał. Naprawdę?! - krzyknął a na jego twarzy pojawił się szczęśliwy uśmiech. Seokjin, którego twarz przez cały czas była jak lód, nie mógł powstrzymać uśmiechu, który pojawił się na jego twarzy, gdy zobaczył, że Namjoon wygląda na szczęśliwego.
Namjoon szybko ucałował usta Seokjina i położył dłoń na głowie hyung.
Dziękuję - powiedział Namjoon bez tchu. Nie pożałujesz tego
Seokjin zachichotał a jego dłonie znalazły drogę do dolnej części pleców Namjoona.
Uwielbiam ten mały chichot - Namjoon uśmiechnął się i złożył kilka pocałunków na ustach i policzku Seokjina.
Od kiedy zrobiłeś się taki tandetny?
Odkąd cię poznałem - Namjoon mrugnął.
Jesteś jak dziwaczna włoska pizza z trzema serami.
Przez to zrobiłem się głodny - powiedział Namjoon. Chcesz iść do pizzerii? Na randkę?
Namjoon nie możemy wyjść publicznie, naprawdę.
Prawda ... Na wynos? - zasugerował. Zjedzmy w dormie, to będzie takie romantyczne.
Dobra ...-Seokjin uśmiechnął się a Namjoon zaczął wyprowadzać go z pokoju
×××××
Co do cholery jest teraz nie tak z Namjoonem ? - Jeongguk zapytał, kiedy pokój zamilkł po odejściu Namjoona i Seokjina.
Lubi Jina - powiedział Jimin. Mówiłem ci, że nie powinniśmy przy nim mówić nic o Jinie.
Myślałem, że się ze zgodzi, ponieważ szczerze mówiąc, Jin naprawdę dzisiaj spieprzył - Taehyung potrząsnął głową, siadając bliżej Jimina.
Nie był taki zły - powiedział Hoseok niskim głosem. Wszyscy mamy złe dni.
Hej, bezpieczna odległość! Bez dotyku! Kontroluj swoje hormony - Yoongi krzyknął na Taehyunga i odciągnął go od Jimina, siadając między nimi.
Yah! - Taehyung narzekał, patrząc na Yoongiego z szaleńczym wrażeniem. Dlaczego jesteś taki zazdrosny?
Jimin jest mój i zgodziliśmy się, że nie dotkniesz moich rzeczy, pamiętasz?
Tak, Ssij to, Taehyung! - Jeongguk śmiał się z niego.
To dotyczy was wszystkich! - Yoongi kontynuował obejmowując Jimina swoimi ramionami.
Zawstydzasz mnie - mruknął Jimin pod mocnym uściskiem Yoongiego, ale uciszył się, by odpowiedzieć.
Namjoon wpadł do pokoju trzymając się za ręce z Seokjinem.
Wychodzimy - poinformował ich. Wracajcie szybko albo złapcie jakąś taksówkę.
Zamknął drzwi i wyszedł.
Cóż, nie oszalał na długo - powiedział Jimin i zaczął zbierać swoje rzeczy
Wyglądał na tak szczęśliwego - zauważył Taehyung. Może coś się stało z Seokjinem, trzymali się za ręce.
Może uprawiali seks - zasugerował Jeongguk.
Nie wszyscy są napalonymi nastolatkami jak ty - powiedział Yoongi pomagając Jiminowi.
Ale ty jesteś
Nie jestem nastolatkiem - Yoongi odwrócił się, by spojrzeć na Jeongguka, uśmiechając się arogancko.
Mniej mówić więcej robić - Hoseok przypomniał im, że wkrótce mieli wracać. Bez Namjoona i Seokjina.
Tak jest...
××××××
Aplauz dla Namjinów!
A teraz chciałabym podziękować za tak dużą aktywność, naprawdę widząc codziennie jak te liczby się podnoszą to jest.. Nie da się tego pojąć daje to po prostu motywację i jestem cholernie wdzięczna że są osoby , które czekają na nowe rozdziały i cały czas śledzą te fanfiction. Będę się starać jeszcze bardziej a po tym tłumaczeniu już czeka na was kolejne 🌱❤️
Saranghae! ❤️
CZYTASZ
parasitism | namjin
FanfictionSeokjin jest zmęczony tym, że wszyscy traktują go jak gówno ale Namjoon nie pozwala mu odejść. [TŁUMACZENIE] Posiadam zgodę na tłumaczenie. Link do oryginału: https://www.wattpad.com/story/57468911-parasitism-namjin Autorka opowiadania : @ceoseungri