W ciągu kolejnych dni po niepokojącym wydarzeniu każdy z nich starał znaleźć wyjaśnienie tej sprawy i rozwiązanie problemu. Abigail całe godziny poszukiwała informacji w księgach pradawnej magii i próbowała znaleźć zaklęcia, dzięki którym byłaby w stanie pozbyć się potwora z ich świata, jednak bezskutecznie. Atutem Cravena i Cursy była szybkość i siła. Trenowali razem aby zwiększyć swoje szanse podczas starcia z wrogiem. Wilkołak był potężny, jednak dhampirzyca ze względu na swoją naturę była bardziej odporna i mogła zadać bardziej bolesne ciosy. Była w połowie nieśmiertelna, więc trudniej było ją zabić niż człowieka, czarownicę, wilkołaka i inne śmiertelne stworzenia. Kolejne tygodnie mijały bez gróźb, niepokojących sygnałów i co najważniejsze - bez straty któregoś z ukochanych. Craven zdążył już odetchnąć z ulgą i całkowicie wrócił do normalności. Jednak dziewczyny pozostały czujne i nie zapomniały o istniejącym zagrożeniu.
Spotykały je koszmary przedstawiające wielkiego olbrzyma, który rozciera wszystko na drobny pył, a gdy sen się kończył przychodził jeszcze większy koszmar - 5 godzin biologii i chemii w tygodniu. Chemię spędzały w sposób charakterystyczny dla całej klasy. Przeglądały pinteresta, instagrama i prowadziły konwersację na messangerze. Tak naprawdę to cokolwiek robił uczeń tej klasy nie miało żadnego związku z chemią. Zupełnie odwrotna sytuacja miejsce miała na biologii. Cursy przed każdą taką lekcją nie potrafiła opanować kołatania serca i uczucia paniki. Zazdrościła Abigail i Cravenowi, że są tak odporni na stres i nietknięci. Na każdych zajęciach sprawdzali arkusze - zbiory zadań przygotowujące do egzaminów końcowych. Dhampirzyca i wilkołak nie kłopotali się z przygotowali na tą lekcję. Cursy nienawidziła atmosfery podczas tych zajęć, a gdy dostawała jakieś pytanie jej reakcja zależała od jej obecnego humoru. Przyszedł moment, gdy uświadomiła sobie jakim bezmyślnym narzędziem była do spełnienia ambicji innych i przestało jej zależeć w dużej mierze na sferze zawodowej. Najchętniej nie chciałaby być o nic pytania, a najlepiej wolałaby być niewidzialna. Dlatego często zbywała zapytania ciszą. W tamtym okresie czuła się jakby wszystko w co wcześniej wierzyła rozpadało się, a ludzie, którym myślała, że zależy okazali się jej największym rozczarowaniem. Wiedziała, że czasem wyolbrzymia i zbyt emocjonalnie reaguje na różne fakty, lecz jako stworzenie poł śmiertelne i pół nieśmiertelne odbierała życie inaczej niż większość - bardziej gwałtownie i intensywnie.
Podczas drugiej lekcji biologii Cursy obserwowała jak mijają ostatnie minuty do końca na wyświetlaczu telefonu. Nie wolno było mieć go na ławce, jednak dhampirzycę niewiele to obchodziło. Poczuła nieśmiałe spojrzenie, które nie dawało jej spokoju od jakiegoś czasu. Dobrze wiedziała czyj to wzrok, bo potrafiła wyczuć jego obecność bardzo dobrze. Lekko odwróciła się bokiem do Nicolasa i popatrzyła mu wprost w oczy, jednak momentalnie odwrócił głowę. Cóż jak zwykle.
Nicolas był człowiekiem i jej pierwszą miłością, a tak w praktyce to jedyną prawdziwą. Kochała go mocniej niż kogokolwiek i był całym jej życiem przez całkiem długi czas. Na zawsze zapamięta jedną z ostatnich ich rozmów w czasie, gdy postanowił odejść.
Trzymała w swoich dłoniach jego dłoń rozkoszując się błogim ciepłem bijącym od niego i zapytała:
- Nie chciałbyś być kimś więcej niż jesteś teraz? Kimś, którego życie będzie wspominane po śmierci?
- Może będę lekarzem i będę dość super, żeby mnie zapamiętali.
- Wiem, ale chodziło mi o to bardziej jakimi jesteśmy ludźmi. Jesteś szczęśliwy?
- Kiedyś myślałem, że jestem, bo przecież mam dom, rodzinę, za co jeść, zdaję w szkole- wszystko czego trzeba. I rozmawiając z tobą doszedłem do tego, że szczęście to coś więcej, ale nie chce o tym rozmyślać i nie wiem, co by spowodowało, żebym mógł stwierdzić, że jestem szczęśliwy. Jest dobrze po prostu.
YOU ARE READING
Na pograniczu możliwości
ParanormalHistoria nastolatków, którzy będąc nadprzyrodzonymi istotami jednocześnie prowadzą normalne życie jak typowi ludzie. Poznają siebie oraz uczą się panować nad swoimi pragnieniami i instynktami. Pragnienia ludzi przeplatają się z ich pragnieniami cza...