XI

155 16 0
                                    

Dziewczyna siedziała na krysztale, trzymając wisiorek. Cały czas na niego spoglądała, szukając logicznego wyjaśnienia. Rzuciała nim z braku sił, on odbił się od jednej z planet znowu lądując przy blondynce.
S: Dlaczego to ja muszę mieć takiego pecha?! Nie mogę przypomnieć sobie o tym chłopaku?! Czy tylko ja muszę mieć takie problemy?!
Z braku siły opadła na zimną posadzkę, zakryła rękoma twarz cicho szlochając. Nie było to dla niej łatwa sytuacja, nie mogła sobie poradzić. Brakowało jej tej właściwej osoby, która była z nią na dobre i złe. Osoby która mimo jej humorów z nią zostanie, i nie opuści nawet jak powie odejdź. A w tym miejscu była całkiem sama, bez tej osoby czy istoty może demona. Jej sercu powoli brakowało kawałków które ją uzupełniały, rozpadały się z każdą minutą w tym miejscu. Zrospaczona dziewczyna wstała, otrzepała się i wzieła naszyjnik do ręki. Przytuliła do siebie po czym zamkneła w pięści, znów spoglądając na wirujące wokół niej kule.
S: Wszystko się wali, nie mam tutaj nikogo! Nikogo...
Znowu opadła na kolana, otworzyła pięść chcąc spojrzeć na wisiorek. I znowu łzy, które pojawiły się z jej bezsilności i nienawiści jaką do siebie pałała. Przybliżała naszyjnik do swoich ust.
S: Dlaczego ja nic nie pamiętam?
"Postaw się na jej miejscu, poczuj tą bezsilność. Z którą nic nie może zrobić."
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐
Dziękuję za danie głosu:
💛💛💛💛Anita_Solo💛💛💛💛
❤❤❤❤❤Jukayy❤❤❤❤❤
💜💜💜💜Black_Kation💜💜💜💜
🌟🌟🌟🌟Kamil4958🌟🌟🌟🌟
⭐⭐⭐⭐⭐Galpex⭐⭐⭐⭐⭐

Memories|StarcoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz