*15*

400 17 65
                                    


*Epilog*

Suga i Hobi mieszkają już razem pół roku. A małżeństwem są od dwóch. Ślub był dla nich najlepszym dniem  życia, ponieważ w obecności rodziny i bliskich przyjaciół przysięgli sobie miłość po grobową deskę. Miesiąc miodowy spędzili na Madagaskarze w towarzystwie lemurów. Kochali się na plaży, w oceanie, gdzie tylko naszła ich ochota. 

Hobi w końcu, z pomocą Sugi, zamiast tylko uczęszczać do szkoły tańca, sam zaczął w niej dawać lekcje. Na początek dzieciom, dla których był takim promyczkiem słońca, przekazując im w tańcu pozytywną energię.

Ich życie była jak bajka, ale jak to często bywa, musi się coś wydarzyć.

IamYourHope: Kochanie chyba się zatrułem tym kimbapem z łososiem 😵

Swag$93: Och jak nie przejdą Ci mdłości i wymioty to może zapisz się do lekarza? A na razie pij dużo, żebyś mi się nie odwodnił, a jak wrócę ze studia to Cie wymasuje. 😏😘

IamYourHope: Dobrze, to wracaj szybko, bo usycham tu z tęsknoty, a nawet nie mam siły już oglądać mojej jednej z ukochanych dram "Strong Woman Do Bong Soon". 😔

Swag$93:  No to rzeczywiście coś poważnego. Odpoczywaj, za niedługo będę.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hoseok pov.

Czytałem ostatnio fanfic yaoi, w którym główny bohater zaszedł w ciąże ze swoim partnerem. I tak naszły mnie myśli, a co jak to nie zatrucie, tylko ja też jestem w ciąży? W sumie w dzisiejszym świecie wszystko jest możliwe. Dlatego kupiłem testy ciążowe i zrobiłem je przed powrotem mojego męża. 

Siedziałem na toalecie i czekałem na wynik. Zrobiłem 5 testów różnych firm, tak jak polecali w internecie. Po 3 minutach spojrzałem i na wszystkich ujrzałem "+".  Zaniemówiłem, nie wiedziałem czy się cieszyć, czy płakać. Ja zawsze chciałem mieć dziecko, ale w sumie nigdy nie rozmawiałem o tym z Sugą, więc nie wiem czy on w ogóle chce być ojcem. Dlatego miałem wielki dylemat czy mówić mu o tym, czy poczekać i wybadać teren.

*2 godziny później*

Yoongi pov. 

Wróciłem do domu po ciężkim dniu w  pracy z myślą o tym, że zaraz wtulę się w mojego męża. Wiem, że nie czuł się dziś najlepiej, dlatego muszę go trochę podnieść na duchu. 

Przekroczyłem próg sypialni i ujrzałem Hobiego leżącego w pozycji embrionalnej na naszym łóżku. Było od razu widać po nim, że dziś nie jest on ucieleśnieniem radości i nadziei. Dlatego jak najszybciej chciałem go przytulić i wycałować, żeby poprawić mu humor.

Kiedy oplotłem swoje ręce wokół jego talii wtulił się  we mnie i po chwili zabrał głos:

-Wolisz dom na przedmieściach, czy mieszkanie 3 pokojowe w Yongsan?

-Nie za bardzo rozumiem, przecież dobrze nam się tu mieszka.

-No to może inaczej. Wolisz chłopca czy dziewczynkę. - powiedziałem i odwróciłem spoglądając w jego oczy, żeby wyczytać jego reakcję. Na szczęście kamień z serca mi spadł, bo nie ujrzałem jakichś negatywnych emocji jak złość, czy zdenerwowanie, ujrzałem za to jeszcze większą miłość.

Pocałował mnie czule i położył swoją dłoń na moim brzuchu.

-Czyli, że tam w środku rozwija się teraz nasze dziecko?

-Tak, niedługo zostaniesz tatusiem. - odpowiedziałem mu i znowu połączyłem nasze usta w czułym pocałunku. 

-Muszę pójść do ginekologa, żeby dowiedzieć się który to miesiąc. Pójdziesz ze mną?

-Oczywiście. Kocham Cię i tą fasolkę w twoim brzuchu też.

-Może będzie można już zrobić usg, to nawet może będziesz mógł ją zobaczyć.

-Dobrze, a do porodu coś wykombinujemy z mieszkaniem, dla mojego męża wszystko.

I znowu oddaliśmy się pocałunkom, przekazując w ten sposób swoją miłość. Nie wiem co będzie dalej z nami. Czas przyniesie odpowiedzi.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

8/8

A my dowiemy się w drugiej części! Będzie ona przedstawiała Sope, jako przyszłych rodziców zmagających się z ciążą i przyszłym rodzicielstwem. Mam nadzieję, że spodoba wam się tak jak to i będzie tak samo pozytywny odzew w wyświetleniach, komentarzach i głosach. W tym tygodniu mam nadzieję uda mi się wrzucić już prolog.

Dziękuję wszystkim za aktywność w tym ff i wspólną podróż przez te 15 rozdziałów miłosnych perypetii Hobiego i Sugi. Mam nadzieję, że podobał wam się epilog jak i całe opowiadanie.

Buziaki,

~Ola

Chat for love ?  |  SopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz