🌱🌻HC 25🌻🌱

878 157 21
                                    

Mira za dziecka uwielbiała siedzieć na łonie natury w osamotnieniu.

Zazwyczaj zajmowała miejsce na wzgórzu, z dala od szumu miast, a towarzystwa dotrzymywał jej przyjaciel, którego imienia nawet nie znała. To on jednak pokazywał jej wszystkie piękne miejsca, które poznała.

Pewnego razu, towarzysz zachowywał się dziwnie. Zawsze był dla niej miły i otwarty, a wtedy jakby zamknął się w sobie.

Po powrocie do domu, Mira była zasmucona faktem, że jej przyjaciel był w takim stanie. Dlatego też usiadła przy jadalnianym stole i smętnie oparła głowę na dłoni. Gdy Cecilia zapytała, co się stało, ta tylko odparła:

— Dzisiaj powiedział mi, jak ma na imię. Naprawdę ładnie, nazywa się Regulus. Ale dzisiaj był tak dziwnie smutny, wiesz?

Kobieta na chwilę zamarła, jednak pomyślała, że córka zapewne usłyszała jej rozmowę, lub zobaczyła wpisy ze starego pamiętnika, który zwykła była prowadzić, jednak po zajrzeniu w kalendarz, wszystko stało się jasne.

Była wtedy kolejna z rzędu rocznica ich ostatniego spotkania.

☀️polsat stuff☀️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz