zerwałaś zaręczyny
nie spodziewałam się tego po tobie
zawsze byłaś bardzo zdecydowaną kobietą
wiedziałaś czego chcesz i trwałaś przy tymod kiedy pamiętam bardzo mi się to w tobie podobało
nie lubiłaś gdy ktoś się z tobą cackał
ty kochasz władzę kochasz kontrolę
jak każda królowaale co jeśli mojej pani
korona zdobiąca głowę
spadła
i potłukła się
rozdzierając na tysiące drobnych kawałeczków
przez co dni twojego panowania dobiegły końcaupadłaś
spójrz na siebie
potężna kobieta która niegdyś rządziła
sama klęka przed swoją podwładną
i prosi ją o łaskę
i chce przebaczenia
i oddaje jej berło władzywłaśnie w tym momencie spoglądam na ciebie
obserwuję i analizujęw końcu to dostrzegam
bo zdaję sobie sprawę z tego
że nie jesteś idealna
że masz wiele wad
że marna z ciebie monarchinimimo to
wciąż cię pożądam
i będę pożądać
bo kocham
lecz nie królową
a kobietęaż w końcu wysuwam pewien wniosek
każda kobieta
ma w sobie potęgę znacznie większą
niż cała krew szlachecka tego światabo oni rządzą tylko prawem
natomiast one sercami
CZYTASZ
lovely queen × Camren
Fanfictionpiękna korona nie zdobi jej głowy lecz mimo to posiada ona władzę może mieć każdego ale nie każdy sprosta jej oczekiwaniom jest żelazną damą twoim najpiękniejszym marzeniem sennym i najgorszym koszmarem jest królową zawsze dostaje to co sobie zażycz...