Noc duchów

99 7 0
                                    

Rozdział 7

Jack

Lekcje minęły bardzo szybko. Usiadłem koło Edzia i Filuna Deram. Ma dziwne imie nazwisko bo pochodzi z Włoch.
Filtuje z każdą zna się na słowach. Czasem usłyszałem "Masz piękne oczy w koloru nieba z gwiazdami"
Na brodę Merlina czemu podrywa takimi słowami dziewczyny. Nie może być szczery.
Kolacja minęła mi całkiem dobrze. Spojrzałem w stronę Czkawki siedział koło Meridy tłumaczył wszystko co się dało. Jak zjadłem kotlety kurczaka z ogórkami poszłem do pokoju. Edzio Daro i Nico już byli pokoju gadali o turneju trójmagicznym. Poszłem pod prysznic umyłem się, umyłem zęby. Spojrzałem w lustro przed umywalką widziałem w moich oczach mamę. Która jest szcześliwa łzy mi poleciały po polikach. Wytarłem je umyłem twarz żeby nie było to po mnie widać jak się ubrałem i odrobiłem wszystkie lekcje. Poszłem spać ciekawie kto wystąpi za Hogwart.

***********

Noc minęła mi że koszmarami jak tonę albo jak moj przyjciele krzyczą na mnie jak mnie nienawidzą.
Usiadłem przy stole spojrzałem na każdego od 5 do 7 klasy każdy z nich mógł zginąć w turnieju.
- A więc już wszyacy- odparł dyrek- Zaczynamy od Francuzów
Dyrek złapał dwa imienia
- Wenem Liln i Aloma Queem!!!
Znowu złapał z Hiszapni tym razem.
- Qween Diangh i Qaan Jekl!!!
Tym razem Hogwart był zaskoczony
- Elsa Snow i Jack Overland!!!
- Co!!!
Nie zgłaszałem się jak poszłem do dyrka i powiedziałem.
- Proszę pana nie zgłaszałam się?!
- Jak turnej tak turnej nie ja wybieram odkąd jesteś w turnieju trójmagicznym.
Uciekłem z tąd do pokoju NIE ZGŁASZAŁEM SIĘ. To jest głupia zasada. Skoczyłem na łóżko.
- Muwiłeś że się nie zgłosisz
- Bo się nie zgłosiłem!!!
Byłem wściekły na cały świat że wybrał że zginę w Turnieju Trójmagicznym. Noc duchów miała powoli bez skończoności. Mam dosyć każdego.

(Hogwart)Jelsa- Lód i MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz