*per. Error*
Blue teleportował nas do domu, kazał usiąść mi na fotelu i odpocząć. „Wyluzować się"... O wilku mowa, a wilk w lesie.
- Elo Broski! - krzyknął Fresh i bez żadnego pukania wszedł do domu.
Musiał to być on?! Musiał?! Wolałbym nawet Lusta!Dobra może nie. Wolałbym... emm... Wolałbym Reda, tego gbóra, ale nie jego! Widział, jak płacze. Usiadł tuż koło mnie, lekko zdjął swoje „cool" okulary i zapytał Blue „co się stało?". Blue mu wszystko opowiedział. Po chwili i Fresh zaczął mnie pocieszać. Już mam tego dość.
- Wszystko będzie dobrze - mówili.
- JAK C-COŚ MA BY-BYĆ DOB-BRZE?!? - krzyczałem przez łzy. - MOGĘ GO NIGDY NIE ZOBACZYĆ!
Wtedy wszystkie emocje wzmocniły się. Byłem wściekły. Gwałtownie wstałem i wziąłem poduszkę Blue. Patrzyli na mnie dziwnie, ale mnie to nie obchodzi. Zacząłem uderzać w poduszkę swoimi linkami, zero litości. Zniszczyłem poduszkę. Pióra latały po całym pokoju, Blue był zły na mnie. Mam to gdzieś. Deszcz łez zaczął spływać z moich zachmurzonych oczodołów, napełniając poszewkę. Poszewka była pełna goryczy. Szkoda mi jej. Szkoda mi Inka. Strasznie. Biedny, męczy się za swe dobre uczynki. Przecież on nic złego nikomu nie zrobił! Weźcie mnie! Zostawcie go w spokoju. To ja niszczyłem. To ja źle robiłem! Ja powinienem teraz być na miejscu Inka. Ja powinienem być tym potrzebującym pomocy! On zawsze był lepszy. Muchy by nawet nie skrzywdził. A teraz mucha krzywdzi jego. Co za- Mam dość.
*per. Blue*
- Hej, Blue - powiedział Error przez łzy. - Wy-wycho-odzę.
Chciałem go zatrzymać. Nie powinien wychodzić w takim stanie! M-mógłby... Mógłby sobie coś zrobić!
- E-Error! Stój! - wybiegłem z domu i zatrzymałem Errora, zapomniałem o jego fobii i.. Dotknąłem jego pleców. Co ja zrobiłem?!?
Error zaczął się glitchować, próbował coś powiedzieć, lecz bez skutku... Uciekł. Przeteleportował się. Co ja zrobiłem! Teraz
... Teraz- To wszystko moja wina. Mogłem go nie dotykać! Głupek! Głupek ze mnie! Ugh!
Przepraszam za małą obecność, motywacja poszła w las i nauka zajęła jej miejsce ._.
CZYTASZ
Będę zawsze obok // Error x Ink
RomanceError - niszczy. Ink - chroni. Jednak po bliższym poznaniu Error wraca na drogę dobra. Zostają przyjaciółmi. Dramatyczne wydarzenia mogą wiele zmienić w życiu Errora i Inka. Czy dadzą radę wydostać się z wiru niebezpieczeństw?
