Austin Pov
-O witaj Robert!-przytuliłem mojego wspólnika-a to pewnie Harry?-zapytałam Roberta widząc ze za nim stoi jakiś wysoki brunet.-Tak to mój syn Harry-powiedział i przeciągnął chłopaka przed niego- Harry to Austin ojcec twojej przyszłej żony....
Harry pov
Ta kurwa żony od razu. Czemu nikt tego nie rozumie? Ja mam teraz dziewczynę! Ale ojcec oczywiście ma to w dupie. Jak WSZYTKO zresztą.-Wejdźcie-powiedział ojciec tej laski.
-O a to jest Niall-powiedział mój ojciec przy tym pokazując ręką na blondasa- przyjaciel Harrego.
-Miło mi was poznać ja jestem Austin a to moja Żona Kira-powiedział wysoki szatyn. Chodź ta jego żona całkiem całkiem-a to mój syn Christian wraz z dziewczyną-pokazał ręką na chłopaka o blond włosach i rudą dziewczynę. Czekaj czekaj co tu do chuja robi ISKRA?!
-Iskra?-zapytałem zaszokowany.
-Harry co ty tu robisz?-haha nie odpowiada się pytaniem na pytanie słońce.
-Mogę zapytać ciebie o to samo!-krzyknąłem wkurwiony, no sorry ona ma drugiego?!
-Słońce o co chodzi?-zadał pytanie ten jebany blondyn, już go nie lubię.
-O nic misiu to mój BYŁY chłopak Harry-zaśmiała się rudowłosa. Nie powiem jej słowa mnie wkurwiły ale zobaczymy kto tu będzie jeszcze się śmiał.
-Y dobrze. Emily zaraz zejdzie-rzekł Austin? Tak chyba miał na imię. Wiec moja przyszła żona ma mieć na imię Emily? Super imię jak dla jakiegoś kurwa kujona!
Usiedliśmy do stołu i czekaliśmy na dziewczynę. Ile można kurwa?
Emily Pov
Stałam przed lusterkiem obserwując każdy detal mojego ciała. No teraz wyglądam tak jak te dziewczyny z mojej klasy. Chodź może troszeczkę mniej wulgarnie. Ta kremowa sukienka z długim rękawem była naprawdę śliczna, chodź wiem ze sama w sklepie bym jej sobie nie wybrała. Do sukienki ubrałam również kremowe szpilki i dobrałam czarną kopertówkę. Wszystko komponowało się pięknie. Mama przykleiła mi do paznokci jakiś plastik w kolorze białym z jakimiś czarnymi akcentami, który miał imitować naturalne paznokcie. Jeśli chodzi o strefę makijażową, również zajęła się nią mama. Dokładnie nie wiem co na niej mam, napewno tuż do rzęs, ładne brązowe cienie i pudrowo-różową pomadkę. Nie powiem wyglądam ślicznie ale to nie mój świat. Nie była bym taka odważna żeby pokazać się w tym więcej niż 5 osobą.
Usłyszałam ciche pukanie do moich drzwi po kilku minutach w drzwiach stanęła moja mama.
-Emily kochanie na dole są już wszyscy chodź już.
-Już idę mamo!-powiedziałam i wyszłam za nią z Pokoju. No teraz to się stresuje.************
-Austin-szepnęła cicho moja mama do taty. Pewnie tylko po to żeby mnie zapowiedzieć. No jeszcze większy stres.
-A no tak-mruknął tata i wstał z krzesełka-a to moja córka...Emily-powiedział po tym mama się odsunęła w bok i ukazała mnie wszystkim gością w kuchni.
Czułam ten wzrok na sobie, mój brat wraz z dziewczyną patrzyli na mnie z otwartymi buziami to samo ojcec. Pan styles uśmiechał się dumnie a za nim dwójka chłopaków, jeden z nich blondyn uśmiechał się miło a brunet patrzył na mnie tak pusto. Ciekawe który z nich to mój przyszły mąż, obydwoje są przystojni i to bardzo. Ale blondas wydaje się milszy. Chodź może to tylko pozory.
Weszłam w głąb kuchni i odważyłam się odezwać.
-Witam-mruknęła cicho.
-Witaj Emily. Poznaj mojego syna Harrego!-powiedział dumno pan styles i pokazał ręką na bruneta. No to jednak nie ten który chciałam.
Chłopak wstał od stołu i pewnie do mnie podszedł.
-Witaj Emily-podał mi rękę-Jestem Harry.
Harry Pov
Nie mogłem już wytrzymać, nie dość ze oni gadają tylko o kasie i weselu. To jeszcze moja niby była dziewczyna siedzi po drugiej stronie stołu. ZAJEBISCIE
Jeszcze tamta się kurwa szykuje już ponad 30 minut. Nagle ten typek no jak on ma A coś tam Austin o to. No ten wstał i zaczął mówić coś tam o tej Emily. Nie zbyt mnie to interesowało do puki do salonu nie weszła piękna brunetka o długich prostych włosach i brązowych dużych oczach. Aż zrobiło mi się gorąco, ta kiecka tak idealnie ją opinała. Jeśli to jest ta moja żona to ja się mogę żenić już jutro. Jest gorąca.-Witam-mruknęła cicho dziewczyna. Jezu jaki ona ma cichutki głos. Chciałbym usłyszeć jak ten głosik jęczy moje imię. Boże dobra stop Harry! Ograni się.
Podeszłem do dziewczyny i przywitałem się.
-Witaj Emily jestem Harry.
CZYTASZ
Forever Alone || H.S
Teen FictionTo nie opowieść o idealnej nastolatce z grupką znajomych i o bad boy'u który się w niej niespodziewanie zakochuje... To opowieść o samotności,bezsilności,niezrozumieniu,o samookaleczaniu się...A co najważniejsze o silnej miłości która była szczera a...