*pov. Adam*
Cieszę się, że tak się potoczyło z Piotrkiem i Zuzką. Będę musiał zrobić tak aby mu się tu podobało. Nie chce, aby czuł się nieswojo. Chce, aby jego życie się zmieniło. A napewno się zmieni, bo przynajmniej już będzie mniej czasu w otoczeniu Grześka. Jak Piotrek wracał, Grzesiek go gnębił, jak szedł do szkoły też go śledził i wyzywał, w szkole tak samo. A teraz trochę mu tego oszczędze, bo będę go zawozić do szkoły i odbierać. A tak wogule to jutro mam już 19 urodziny. Już nie mogę się doczekać tego aż to Piotrek będzie miał urodziny, wyprawie mu taką imprezę, że do końca życia nie zapomni.
Wracając do tego co się obecnie dzieje to dziś musimy pojechać do domu Piotrka, żeby wziął swoje rzeczy i powiedział rodzicom, że się wyprowadza. Szczerze to i tak będzie u mnie mieszkał, nie zważając na to co jego rodzice powiedzą. Muszę zmienić jego życie, bo widzę jak on się wykańcza, jego organizm się wyniszcza przez to wszystko. Od jakiegoś czasu bardzo mało je. Jest już tak chudy że chyba chudszym się nie da być. Boję się o niego. Wiem cały czas to powtarzam, ale teraz się to zmieni.
Rozmyślałem o tym jeszcze leżąc w łóżku i czekając aż się Zuza obudzi. Nie chce jej budzić bo tak słodko leży sobie na moim ramieniu. Poczekam nawet jak będę musiał tu leżeć do wieczora.
- Cześć kochanie - usłyszałem jak ktoś szepcze mi do ucha. Ktoś, nikt inny niż Zuzia
- Cześć, wyspałaś się? - zapytałem, głaszcząc ją po plecach
- Z tobą zawsze się wysypiam - odpowiedziała zaspanym głosem
- To dobrze. Ty sobie leż A ja zrobię nam śniadanie
- Dobra, pójdę się umyć i wyszykować - powiedziała przeciągając się w łóżkuWyszedłem z pokoju i zmierzałem w stronę kuchni. Muszę a bardziej chce przygotować pyszne śniadanie dla mnie, Zuzy i Piotrka. Myślę, że zrobię naleśniki bo są najszybsze do zrobienia. I najlepiej mi wychodzą. Robiłem masę na wcześniej wspomniane naleśniki i rozmyślałem nad tym jak będzie się nam mieszkać. To jest główny temat naszego życia ostatnio. Chce zapewnić opiekę nad Piotrkiem a nawet się zastanawiam czy może zostać jego prawnym opiekunem. Hhhmmmmm... To w sumie byłby dobry pomysł.
Czekam aż Piotr znajdzie sobie dziewczynę i będzie z nią spędzał czas. I nie będzie już taki przygnębiony. On pewnie czeka tylko na koniec szkoły, no w sumie mu się nie dziwię. Ale napewno wytrzyma a szczególnie jak już nie będzie tego debila Grześka, bo coś ostatnio wspominał, że już niedługo się wyprowadza i zmienia szkole. Jestem pewien, że wtedy życie mojego przyjaciela zmieni się diametralnie. On jakby odżyje i nabierze wreszcie chęci do życia.
Moje naleśniki były już gotowe, więc zawołałem Zuze i poszedłem obudzić Piotrka bo i tak musi iść do szkoły. Trudno mi o tym mówić a szczególnie, że wiem co on przeżywa. To jest straszne co się dzieje. Muszę coś zrobić żeby o tym zapomniał. Żeby chociaż na chwilę się oderwał od świata szkoły.
Szedłem po schodach w stronę pokoju, który dałem Piotrkowi. Chciałem go obudzić żeby zjadł jeszcze ciepłe śniadanie i żeby wreszcie zaczął się szykować do szkoły.
Otworzyłem cicho jego drzwi. Bez pytania wszedłem do jego pokoju. Zobaczyła że chłopak leży z zakrytą głową pod poduszką.
Usiadłem na jego łóżku i go lekko szturchnąłem.- Piotrek wstawaj zrobiłem ci sniadanie i do szkoły się zbieraj - powiedziałem zdejmując z jego głowy poduszkę
- No weź Ada..... - Nie dałem mu dokończyć bo zobaczyłem na jego twarzy łzy. Znowu łzy.
- Coś się stało? - zapytałem i podniosłem lekko chłopaka żeby usiadł
- Tak stało się dużo się stało. Stało się to że znowu muszę iść do szkoły - powiedział przytulając się do mnie- może dziś nie pójdziesz. I pojedziemy do twoich rodziców żebyś miał jakieś rzeczy w swoim nowym domu - mówiłem obejmując go i głaszcząc po włosach
- Boję się ich - powiedział z drżącym głosem - oni mi coś zrobią jak się dowiedzą. Pobiją mnie albo coś jeszcze gorszego
- Nic ci nie zrobią bo jadę z Tobą. Ja tam będę. Masz się nie bać. Musisz się trochę wyluzować bo nie wytrzymasz nie długo - szepnąłem mu do ucha na co lekko wzdrygnął
- To ja pójdę się ogarnąć i pojedziemy - mocniej mnie objął na co ja odwzajemniłem jego uścisk.
- okej tylko szybko bo musisz jeszcze zjeść - powiedziałem A on już bez słowa poszedł do łazienki
CZYTASZ
Jak to jest być GEJEM ???
Romance•Jeśli jesteś homofobem to nie polecam czytać!! •Mogą wystąpić sceny erotyczne lub wulgaryzmy. Opowieść jest o dwóch chłopakach którzy na początku nie mają pojęcia o swoim istnieniu lecz z czasem ich drogi się złączają. Ich życie jest pełne wielu d...