"Rozerwaliśmy niebo, zjednoczyliśmy piekło i skłóciliśmy ziemię, tylko po to, by poczuć gorzki smak miłości, jakiej nigdy nie doświadczymy"
Jack zawsze był nietaktowny. Nie miał dobrego wyczucia, a jego pomysły były dość - lekko mówiąc - ekstrawertyczne. Miał kolczyk w prawym uchu i języku, był tym pięknym chłopcem, którego nikt nie lubił, bo ironia i brak manier biła od niego na kilometr. Ludzie nie wiedzieli, że za tym kolorowym odzieniem krył się jego świat pozbawiony barw. Nikt, prócz pewnej dziewczyny, która zupełnie przez przypadek została wciągnięta do jego świata, diametralnie różniącego się od jej własnego. I zapragnęła w nim zostać już na zawsze.
Czyli książka, którą staram się pisać w bardzo lekkim i przyjemnym klimacie, na odstresowanie. Trochę komedii, trochę dramatów, trochę romansu i trochę codziennych problemów poruszanych w przyjemny dla czytelnika sposób!
Zapraszamy do dyskusji na temat opowieści użytkownika Januszowo Goodbye, Rossie
1. Strona techniczna
2. Fabuła
3. Bohaterowie
4. Motywy i ciekawostki
5. Wrażenia ogólnie
CZYTASZ
Bractwo Osobliwej Książki
RandomJesteśmy nastawieni na formułę kółka literackiego, gdzie w jednym miejscu będziemy wzbogacać się wzajemnie o spostrzeżenia wobec twórczości. To też będzie idealne miejsce dla potencjalnych Czytelników - będą mogli poznać głos nie tylko jednej osoby...