Okej a więc jeszcze zanim zaczniemy.
Ostatnio kilka osób zapytało się mnie dlaczego lubię Prusy. " W końcu to taki sam egoista i arogant jak Ameryka. Myślałam że masz lepszy gust". Ludzie. Co? Rozumiem że nie każdy musi lubić te same postacie i w ogóle. Ale to nie znaczy że możecie się wyśmiewać z osób których serca podbiły właśnie te postacie :D
Po za tym nawet sam Himaruya powiedział że Gilbert ma swoją delikatną stronę, a gdy pozna się go nieco bliżej jest właściwie bardzo uroczy.
Proszę nie oceniać kogoś po tym jakie postacie preferuje.
Dziękuje :)Jedziemy!
======
Stałyśmy z boku na korytarzu. Inni uczniowie czasami posyłali nam krótkie spojrzenia, jednak szybko odwracali wzrok. W końcu byłyśmy zwykłymi dziewczynami w szkole.
-Chyba robisz sobie jakieś jaja- Powiedziałam słysząc co powiedziała mi Bella. Dziewczyna podrapała się nerwowo po karku i uśmiechnęła się lekko.
-Przepraszam, no. Muszę wrócić do Belgii na parę tygodni- Starała się wytłumaczyć. Skrzyżowałam ręce na piersi.
-Skąd niby masz pieniądze na samolot, co?- Zapytałam lekko podejrzliwie. Dziewczyna wzruszyła ramionami.
-Ma się swoje sposoby. Ale wracając. Zrobiłabyś to?- Prosiła przybliżając się do mnie nieco parę kroków. Skrzywiłam się nieco.
-Czemu musisz wyjechać...- Zapytałam zawiedziona tym, że moja przyjaciółka będzie musiała mnie zostawić.
-Nie unikaj mojego pytania- Powiedziała nadymając lekko policzki. Uśmiechnęłam się lekko.
-Mogę powiedzieć to samo- Drażniłam się z nią. Bella westchnęła ciężko.
-Muszę coś załatwić. Możesz powiedzieć że to sprawy... osobiste- Powiedziała chwiejąc się nieco na pięcie.
-Teraz ty mi odpowiedz- Kontynuowała. Spojrzałam na nią nie pewnie.
-Sama nie wiem, Bella... Wiesz że chcę ci pomóc, ale boję się że coś zepsuje...- Mówiłam powoli i cicho. Dziewczyna złapała mnie jednak za ramiona i spojrzała im prosto w oczy.
-Nie masz się czego bać! Znając ciebie nauczyłaś się już połowy tekstu podczas ćwiczenia. Poradzisz sobie! Proszę cię, [T/I]! Nie chcę biegać po całej szkole szukając kogoś na tę rolę! Po za tym nadajesz się do tego idealnie- Próbowała mnie przekonać mimo to dalej nie byłam przekonana. Zamierzałam jej odmówić kiedy ktoś wtrącił się do naszej rozmowy.
-Witaj [T/I], Bella- Powiedział głos, jak się okazało Ludwiga. Odwróciłam się w jego stronę i pomachałam mu ręką.
-Hej. Gdzie zgubiłeś Kiku i Feliciano?- Zapytałam z uśmiechem na ustach. Blondyn oparł dłonie na biodrach.
-Feliciano został w klasie razem z Romano i Antonio i coś jedzą. Kiku został i powtarza co było ostatnio na lekcji- Wyjaśnił. Pokiwałam głową ze zrozumieniem.
-[T/I], mogę z tobą na chwilę porozmawiać?- Zapytał, jednak zanim zdążyłam odpowiedzieć zrobiła to dziewczyna obok mnie.
CZYTASZ
APH || Prusy x Reader x Dania ||
FanfictionStary przyjaciel Reader wraca do jej sąsiedztwa po latach nieobecności. Nie spodziewa się jednak, że jego miejsce zajął już ktoś inny. Co wyniknie z ich znajomości? Kogo wybierze Reader?