Sen i spotkanie po latach

1.2K 39 30
                                    


***

Kraków październik 1385

- Margit, pójdziesz poszukać rycerza Zawiszy z Oleśnicy i poprosisz go, aby przyszedł do moich komnat, jak najszybciej – powiedziała Jadwiga.

- Królowo, po co Ci potrzebny jest Zawisza? – zapytała zdziwiona Margit.

- Muszę się dowiedzieć jak wygląda teraz Władysław, złe myśli mi krążą po głowie po Twoich słowach i Księcia Wilhelma – powiedziała Jadwiga.

- Oczywiście Pani, już go szukam – rzekła dwórka i wyszła z komnat królowej.

Kilka chwil później Margit przyszła wraz z Zawiszą do komnat Królowej. Węgierka zamknęła delikatnie drzwi i stanęła obok swojej Pani.

- Zawiszo, chcę powierzyć Ci bardzo delikatne zadanie – zaczęła powoli mówić Jadwiga.

- Jakie to jest zadanie Królowo? Obiecuję spełnić je, najlepiej jak potrafię – powiedział poważnie rycerz.

- To zadanie wymaga całkowitej dyskrecji – powiedziała Królowa.

Zawisza kiwnął głową, że zrozumiał i wtedy Jadwiga do niego podeszła. Zaczęła mu po cichu mówić do ucha jakie zadanie go czeka. Z każdym słowem Zawisza zaczął się robić coraz bardziej czerwony.

- Zrozumiałeś Zawiszo ? – zapytała Jadwiga.

- Tak-kk, zz-zrozumiałemm Pan-ni – zaczął się jąkać rycerz.

- Jak wykonasz to zdanie, masz wrócić na Wawel jak najszybciej, aby przekazać mi informacje – powiedziała Jadwiga.

Kiwnął głowa na znak, że zrozumiał, skłonił się i wciąż czerwony wyszedł z komnaty Królowej.

***

Zawisza zaczął szykować konia do podróży, gdy podszedł do niego wojewoda krakowski.

- Zawiszo, coś ty taki czerwony? – zapytał ze śmiechem Spytek.

- Królowa zleciła mi, niecodzienne zadanie do wykonania – wyjąkał cicho rycerz z Oleśnicy.

- Nasza królowa nie mogła przecież wymyśleć coś strasznego do zrobienia, więc nie rozumiem Twojej reakcji na to zadanie – mówił dalej rozbawiony Spytek.

- Wolisz Spytku nie wiedzieć, muszę wyruszać jak najszybciej na Litwę, chce mieć to zadanie już za sobą – powiedział zawstydzony Zawisza.

- To zadanie jest związane z Wielkim Księciem? – zapytał ze śmiechem wojewoda.

Zawisza momentalnie zrobił się czerwony i zaczął uciekać wzrokiem, aby nie patrzeć tylko na przyjaciela.

- Powodzenia druhu w tej misji - powiedział ze śmiechem Spytek, gdyż domyślał się jakie zadanie otrzymał od Królowej Zawisza.

***

Wilno listopad 1385

Władysław siedział w swojej komnacie i zastanawiał się jakie następne kroki podejmą Krzyżacy, aby zająć tereny Litwy. Zaczął się robić zmęczony tym ciągłym myśleniem o Krzyżakach co zrobią, czy Witoldem jaki kolejny spisek uknuje, aby strącić go z tronu jak jego zmarły ojciec. Książę nie wiedział co dalej czynić, dlatego postanowił wziąć kąpiel. Opanasz szykował mu kąpiel w łaźni, do której skierował swe kroki. Kiedy zanurzył się w gorącej wodzie, wszystkie troski zaczęły ulatywać z jego głowy. Jednak ktoś postanowił zakłócić jego spokój, Opanasz nagle wszedł do łaźni.

- Panie, przepraszam, że zakłócam kąpiel – rzekł sługa.

- Tak? Coś się stało? – zapytał zmęczonym głosem Władysław.

Święta Andegawenka i Litewski Król - dwóch (nie) zapomnianych władców Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz