2.10

1.4K 59 2
                                    

'Może uczcimy to lodami?'

Te pół roku było dla pary dość ciężkie. Ciągła rehabilitacja była uciążliwa nie tylko dla dziewczyny, ale także dla jej bliskich. Szczególnie również i dla JeonGguka. Starał się jej pomagać za każdym razem jak wracał ze studia, ale bardzo często po prostu szedł spać. Dziewczynie brakowało jego bliskości, bo nawet jak spali był odwrócony do niej tyłem. Raz mieli nawet poważną kłótnie, co poskutkowało wyjściem JeonGguka z domu na prawie całą noc. Po tym co się stało między nimi i na imprezie, gdy wrócił z rozciętą wargą, stał się na nowo uczuciowym i kochającym chłopakiem. Dziewczyna przez parę dni była podejrzliwa co do jego zachowania, ale koniec końców przestała się tym zaprzątać.

-Jak się teraz czujesz? Boli cię coś? - zapytał mężczyzna i spojrzał na swoją dziewczynę. Położył dłoń na jej udzie.

-Nie Gguk. Wszystko jest w porządku. - mruknęła z uśmiechem. - Idziemy? - spojrzała się w kierunku szpitala.

Dziś był koniec rehabilitacji. Miała dzisiaj wizytę kontrolną u swojego lekarza. Chodziła już sama i wychodziło jej to bardzo dobrze, ale nie mogła jeszcze dźwigać bardzo ciężkich rzeczy. Chociaż jak była zdrowa to JungKook jej nie pozwalał na takie coś, więc była już nauczona.

-Tak kochanie. - mężczyzna wysiadł z auta i otworzył swojej dziewczynie drzwi .

Złapał ją za dłoń i splótł ich palce. Uśmiechnął się do niej szeroko i pociągnął ją lekko do siebie. Cmoknął ją w usta delikatnie i spokojnym oraz powolnym krokiem ruszyli do lekarza. Zapukali do gabinetu i weszli słysząc pozwolenie. JeonGguk usiadł na krześle, a obok niego jego ukochana.

Po krótkim wywiadzie lekarz przystąpił do badania i zlecił prześwietlenie. Śruby były na odpowiednim miejscu i wszystko się odpowiednio zrosło. Rehabilitacja przyniosła pożądane skutki. Jednym słowem mówiąc: Wszystko było dobrze.

Wizyta dobiegła końca kobieta podziękowała wraz ze swoim partnerem i ruszyli do auta z powrotem. Uśmiechali się. W końcu to wszystko się skończyło, a dziewczyna powoli mogła wracać do swojego dawnego życia. To chcieli osiągnąć. Udało im się.

-Może uczcimy to lodami? -mężczyzna uśmiechnął się kładąc swoją dłoń na jej udzie.

-Tak. Dawno nie byliśmy na zwykłym spacerze. -westchnęła cicho.

Wiedziała, że jest to spowodowane popularnością chłopaka i nie miała mu tego za złe. To był minus uszczęśliwiania wszystkich i spełnienia marzeń. Nie mogli być jak normalna para, ale dawali radę i się kochali. to było dla nich najważniejsze.

-Wiesz, że to nie moja wina. -mruknął i ruszył powoli.

-Wiem Ggukie. -uśmiechnęła się delikatnie. -Nie winię cię. Najważniejsze, że jesteśmy razem. -dla niej to był cud, że z nią jeszcze był.

Piosenkarz uśmiechnął się do niej i ścisnął lekko jej udo. Jechał ostrożnie na parking przy parku. Była w nim budka lodów, które były najlepsze w cały Seoulu, a przynajmniej smakowały tej dwójce.

Zatrzymał auto najbliżej jak tylko mógł. Założyli maseczki i wyszli z auta. Złapali się za dłonie i ruszyli w głąb. Szybko znaleźli budkę. Wybrali smaki i zsuwając lekko maseczki zaczęli je lizać. Był ciepły dzień, a lody smakowały dziewczynie wyjątkowo. Nie widziała dlaczego, ale nie przejmowała się tym. Cieszyła się, że to wszystko jest już za nią i brakuje tak mało do pełni szczęścia.

Imagine Jeon JeongGukOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz