Obiad z rodziną

31 5 0
                                    

Szczerze myślałem nad tym co mówiła Kate , ale muszę porozmawiać z Nitą ja jaki będzie chciała kierunek pójść , myślałem czy nie pójść na kierunek fryzjerki z czego mi wiadomo bardzo mało chłopaków chodzi na takie kierunki więc możliwe że Kate się zgodzi , ale najpierw muszę z nią o tym porozmawiać . Czas aby wreszcie pójść na normalny obiad rodzinny , pogadam wreszcie z Mamą jak i Wika bardzo za nimi się stęskniłem . Po jakiś 10/15 minutach byłem jak blisko swojego hotelu , miałem szeroki uśmiech wracając do swojej rodziny . Wszedłem do hotelu od razu poszedłem w kierunku windy , po trzech minutach znalazłem się przy drzwiach , szybkim tempem otworzyłem drzwi i od razu poczułem zapach świeżych nasleśników

- Cześć Mamo cześć Wiki - powiedziałem szczęśliwe

- Hej Alex - odpowiedziały w tym samym momencie

- od razu chce was przeprosić , że mnie tak długo nie było - zacząłem się drapać po karku

- nie przepraszaj Alex , masz prawo spędzać czas z kim chcesz - odpowiedziała uśmiechając się

- Dzięki mamo - Też się uśmiechałem i od razu poszedłem w stronę łazienki umyć ręce

Byłem taki szczęśliwy , że wreszcie widzę Mamę oraz Wikii , jak może już zjemy to pójdę z Mamą oraz Wiki na plażę a później na miasto coś jeszcze zjeść gdy zgłodniejemy , hmm szczerze to będzie dobry plan . Wstąpiłem do łazienki złapałem za kran i puściłem wodę , umyłem ręce później zakręciłem kran żeby woda nie leciała , wytarłem ręce wyszedłem z łazienki i od razu usiadłem przy stole .

- Mam pytanie - zacząłem nie śmiało

- Tak Alex ? - spojrzały się na mnie w tym samym momencie

- Może pójdziemy dzisiaj razem na plażę i jak zgłodniejemy pójdziemy coś zjeść na mieście - Spytałem stanowczo

- Alex może idź z siostra tylko co ? Bo ja dzisiaj źle się czuje i nie mam ochoty nigdzie pójść , chętnie bym z wami poszła , ale dzisiaj z powodu mojego złego czucia nie chce wam bardziej narażać - lekko posmutniała

- Mamo ale dzisiaj rano dobrze się czułaś - powiedziała Wikii po chwili

- Wiem córeczko , dobrze się czułam , ale od jakiś chwil po prostu źle się czuje - powiedziałam podając talerze z naleśnikami

- No dobrze , ale gdyby coś działo zawsze powiedz nam to lub napisz gdy nas nie będzie w domu dobrze ? - powiedziałam zmartwiona sytuacja

- Dobrze a teraz jedźcie bo wam ostygnie - zaśmiała się pod nosem

Po tym co usłyszałem , bardzo zacząłem się martwić o mamę , nigdy nie mówiła że źle się czuje , może z powodu tego całego lotu ?...sam nie wiem , może bała się że nie spodoba nam się tutaj , gdy wrócę z Wika muszę z mamą poważnie porozmawiać .

27 minut później

- To jak siostra , idziemy na tą plaże ? - spytałem ubierając już kąpielówki

- Tak idziemy już , muszę jeszcze tylko parę rzeczy wziąć i możemy iść - odpowiedziałam z delikatnością

- Okej , ja tylko biorę ręcznik i olejek do opalania - powiedziałem z szczęśliwym głosem

Gdy już zabraliśmy swoje rzeczy , i to co było potrzebne na plażę , poszliśmy już w stronę drzwi by wyjść ale coś mnie nakłoniło żeby wrócić jeszcze na chwilę do domu , powiedziałem Wiktorii żeby już zeszła i zajęła nam miejsca na plaży .

- Mamo wszystko dobrze ? - spytałem zmartwiony

- Tak jasne synku , muszę się tylko przespać i będzie od razu mi lepiej - uśmiechnęłam się

- Jak by co to dzwoń , zawsze jesteśmy pod telefonem mamo - odpowiedziałem stawiając na swoje zdanie

- Dobrze , leć synek , nie zabieram ci chwili dłużej - powiedziałam lekko już usypiając na kanapie

- Zamknę cię - uśmiechanąłęm się

Gdy już wyszedłem z pokoju , wziąłem do ręki klucze i zamknąłem mamę , po chwili je powiesiłem na szyji i ruszyłem w stronę plaży , czekała już na mnie tam siostra , szczerze coraz bardziej się martwiłem o mamę ale wiedziałem że jak już usypiałs na kanapie to od gdy się obudzi będzie od razu z nią lepiej . Poszedłem w stronę windy i kliknąłem guzik , po chwili już winda wjechała na moje piętro i od razu wsiadłem u wcisnąłem guzik żeby zjechała na dół . Gdy wysiadłem z windy ruszyłem w stronę plaży , było bardzo gorąco , cieszyłem się z tego powodu . Po dwóch minutach już zauważyłem siostre , podszedłem do niej i od razu jej pomogłem się rozłożyć

- Daj siostra pomogę ci - powiedziałem śmiejąc się

- A chcesz kopa w jaja ? - parsknęłam

- A chcesz do wody wlecieć jako pierwsza ? - warknąłęm

- Żebyś ty nie wleciał wielkoludzie - Spojrzałam się kątem oka

- Jestem cięższy od ciebie i mnie nie podniesiesz maluszku - zaśmiałem się

- Pfff , nie moja wina Alex że jestem taka mała - założyłam ręce na piersi

- No nie haha , dobra chodź im szybciej rozłożmy się tym szybciej się opalimy - postawiłem na swoje zdanie

************************************

Dzisiaj luźna część , chce was poinformować że powoli wracam z aktywnością ✌🏻 więc możecie się spodziewać że już kolejnego dnia pojawi się kolejna część tej książki ❤️ życzę wam miłego dnia ,  popołudnia lub wieczora 🍾

Należysz Do MnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz