@fake_betch: Jesteś w paryżu?
@American_Queen: Nie
@American_Queen: To Photoshop -.-
@American_Queen: A tak naprawdę jestem na Grenlandii i świetnie się bawię z pingwinami
@fake_betch: po prostu nic nie mówiłaś, że jedziesz do Paryża.
@American_Queen: A to dlatego, że nie jechałam
@fake_betch: ?
@American_Queen: Bo leciałam
@fake_betch: śmieszek
@American_Queen: O co ci chodzi?
@fake_betch: O to, że nic nie powiedziałaś.
@American_Queen: Ma ci mówić, za każdym razem gdy gdzieś lecę?
@American_Queen: Nie rozumiem
@American_Queen; Co by zmieniło to, że byś wiedział?
@fake_betch: dziś rano wraz z chłopakami wylecieliśmy z paryża
@fake_betch: gdybym wiedział, zostałbym dzień dłużej i byśmy się spotkali
@American_Queen: To słodkie
@American_Queen; Ale by nie wyszło
@fake_betch: ?
@American_Queen: Jestem w odwiedzinach
@American_Queen: I jutro mam sesję.
@American_Queen; Głowa do góry
@American_Queen: Jeszcze będzie okazja się spotkać 😏
***
Nie mam weny trochę mniej niż nie miałam wcześniej XDDD
CZYTASZ
No one compares to you ~ L. H
Fanfiction@fake_betch: Wiesz, że misie polarne ważą wystarczająco dużo by przełamać pierwsze lody? Czyli kolejna tandetna historyjka gdzie to sławna osoba pisze do randomowej osoby w internecie.